Reklama

Anna Lewandowska i Robert Lewandowski poznali się na studenckim wyjeździe. Już podczas pierwszej rozmowy Ania zainteresowała Roberta, gdy zdradziła, że trenuje karate, a nie balet, jak początkowo myślał. On z kolei przedstawił się jej imieniem Andrzej, bo uznał, że w tak dużej grupie studentów ona i tak nie zapamięta jego imienia. Ania jednak zapamiętała i podczas kolejnego spotkania powiedziała do niego "Andrzej". Wtedy zdradził jej, że ma na imię Robert. Tak zaczęły się ich spotkania, które nie zakończyły się po wyjeździe sportowym.

Reklama

Anna Lewandowska o początkach związku z Robertem. Jej mama nie chciała, żeby córka wyjechała do Niemiec?

Para studiowała razem, trenowała - ona karate, on piłkę nożną. Robert grał wtedy w Zniczu Pruszków, a Ania wspierała go podczas ważnych rozgrywek. Nie było im łatwo, żyli ze stypendium Ani oraz pensji Roberta w klubie. Z czasem ich sytuacja materialna poprawiła się, gdy Robert przeniósł się do Lecha Poznań. Z klubem z Poznania zdobył mistrzostwo Polski, a także tytuł najlepszego strzelca Ekstraklasy. Wtedy zauważył go klub Borussia Dortmund, który zaproponował mu kontrakt. Robert zdecydował się przyjąć ofertę, ale nowa praca wiązała się z przeprowadzką do Dortmundu. Ania nie wiedziała, co ma zrobić.

Kiedy Robertowi zaproponowano kontrakt w Borussi i usłyszałam: "Jeźdźmy do Dortmundu", poszłam po radę do mamy. Zapytała: "Jak Ty sobie to wyobrażasz? Rzucisz wszystko, zostawisz swoje karate dla chłopaka? Nie jesteście nawet narzeczonymi!" A to był dla mnie temat tabu, nigdy z Robertem o pierścionku nie rozmawiałam. Powiedziałam tylko: "Ja go kocham" - przyznała Ania w rozmowie z magazynem "Twój styl".

I pojechała z nim do Dortmundu. Na pierścionek nie musiała długo czekać, bo Robert szybko jej się oświadczył. Ania nie od razu porzuciła karate, nadal trenowała i dzieliła swoje życie między Warszawą, a Dortmundem, zdobywając łącznie 38 medali mistrzostw Polski, Europy i świata w federacji WFF, ale w 2016 roku zdecydowała się zakończyć sportową karierę. Choć mogła jeszcze wiele osiągnąć, wolała poświęcić się rodzinie i znaleźć dla siebie nową drogę. Jak wiadomo, udało jej się osiągnąć spektakularny sukces w świecie fitnessu i rozkręcić dobrze prosperującą firmę.

Zobacz także: Poruszające wyznanie Anny Lewandowskiej o chorobie: "Plany posiadania malucha musimy odłożyć"

Mama Ani, Maria Stachurska, martwiła się o córkę

ONS

Ania jednak poszła za głosem serca i wyjechała za Robertem do Niemiec

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama