Reklama

Małgosia Borysewicz opowiedziała o swoich świętach wielkanocnych. Tym razem spędziła je tylko w gronie najbliższych: męża Pawła i synka Rysia. Uczestniczka czwartej edycji "Rolnik szuka żony" stwierdziła, że tegoroczna Wielkanoc, w związku z pandemią koronawirusa, została pozbawiona najpiękniejszych aspektów:

Reklama

Dla mnie te święta były puste. Ja jestem tradycjonalistką... Zazwyczaj te święta są radosne, nie ma przywiązania do rzeczy materialnych, a w tym roku zostaliśmy pozbawieni najważniejszych aspektów tych świąt... Jakoś je przeżyliśmy najważniejsze, że razem - powiedziała w rozmowie z Party.pl.

Co jeszcze zdradziła?

Zobacz także: Małgorzata Socha zaprosiła gości na Wielkanoc. Teraz się tłumaczy

Facebook
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama