Małgorzata Rozenek-Majdan nie ukrywa, że razem z mężem, Radosławem Majdanem starają się o dziecko za pomocą metody in vitro. To dzięki niej gwiazda jest mamą dwóch synów: 13-letniego Stasia i 9-letniego Tadeusza. Małgorzata Rozenek już kilka lat temu powiedziała synom, że przyszli na świat dzięki tej metodzie.

Reklama

Teraz gwiazda znów chce zostać mamą. Niestety, in vitro niesie ze sobą wiele skutków ubocznych. W rozmowie z se.pl żona byłego piłkarza przyznała, że przez procedury, którym się poddaje, jest narażona na raka piersi! Jak to wytłumaczyła?

Małgorzata Rozenek o ryzyku raka piersi!

Okazuje się, że starania o dziecko są trudne i nie zawsze kończą się szczęśliwie. Gwiazda przyznała, że ma za sobą dwa poronienia:

Mieliśmy wiele nieudanych prób. Dwa poronienia i wiele nieudanych prób… Ból utraty dziecka to nie jedyne, z czym muszą się zmagać - powiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan w se.pl.

Jednak to nie wszystko! Kuracja hormonalna może mieć negatywny wpływ na jej zdrowie w przyszłości. Okazuje się, że niektóre hormony zwiększają ryzyko wystąpienia raka piersi.

Koktajl hormonalny, który się dostaje, jest silny i może powodować choroby nowotworowe w przyszłości. Ta ilość estrogenów, którą się dostaje, to są hormony, które źle działają na układ rozrodczy, mocno zwiększa się ryzyko raka piersi. Dlatego też niezbędne jest wykonanie USG piersi przed każdą procedurą. Absolutnie wiem, jakie ryzyko ponoszę. Podpisuję na to zgody - dodaje gwiazda.

Mimo wszystko Małgorzata Rozenek-Majdan razem z mężem decydują się na kolejne próby, aby spełnić marzenie o dziecku. Gwiazda wydała nawet książkę "In vitro. Rozmowy intymne", gdzie obok rozmów z ekspertami można przeczytać o prywatnych doświadczeniach Rozenek z tą metodą. Przez cały czas przyczynia się do zwiększenia świadomości o in vitro i - jak donosi magazyn "Party" - przygotowuje też dokument o tej tematyce dla TVN Style.

Zobacz także

Małgorzata i Radosław marzą o tym, aby ich rodzina się powiększyła

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama