Reklama

Ciąża Małgorzaty Kożuchowskiej owiana jest tajemnicą, bowiem aktorka nie komentuje doniesień prasy i nie zabrała jeszcze oficjalnego komentarza w tej sprawie. Podobno gwiazda nie była zachwycona faktem, iż informacja ta przedostała się do prasy, a jej rodzina mocno zaniepokoiła się, że ktoś sprzedaje szczegóły do mediów. Przypomnijmy: Rodzina Kożuchowskiej zaniepokojona: "Ktoś sprzedał informacje o ciąży do mediów"

Reklama

Zdaniem tabloidów, za przeciek informacji o ciąży do mediów miała odpowiadać... Edyta Olszówka. To właśnie ona została oddelegowana do zastąpienia Kożuchowskiej podczas amerykańskiej trasy ze sztuką "Kotka na gorącym blaszanym dachu". Prasa rozpisywała się o tym, iż Małgorzata nie była zachwycona postawą koleżanki i doszło nawet do kłótni oraz wyraźnego ochłodzenia relacji. Gwiazda postanowiła jednak sprostować plotki i udzieliła oficjalnego komentarza w tej sprawie.

Jestem ogromnie wdzięczna Edycie, że podjęła się tak trudnego zadania, jakim było zrobienie w bardzo krótkim czasie zastępstwa za mnie w "Kotce na gorącym blaszanym dachu". Edyta jest wspaniałą aktorką i świetną koleżanką, trzymam mocno za nią kciuki - wyznała w rozmowie z "Show" Kożuchowska.

Edyta Olszówka poczuła się niezwykle dotknięta plotkami, co wydaje się oczywiste, bo nie stawiały jej w najlepszym świetle.

Jest mi przykro. Chciałam pomóc kolegom i pomogłam. A Małgosię bardzo cenię. I nie rozumiem, po co ktoś wymyśla takie kłamstwa na nasz temat - komentuje w "Show" Olszówka.

Waszym zdaniem informację o ciąży Kożuchowskiej "sprzedał" ktoś z jej najbliższego otoczenia?

Zobacz: Młynarska zaskoczyła na wizji Kożuchowską pytaniem o ciążę. Odpowiedziała natychmiast

Reklama

Małgorzata Kożuchowska przed studiem "Dzień Dobry TVN":

Reklama
Reklama
Reklama