Maja Rutkowski wybrała się na konsultacje. Ogłosiła: "Nie ma nic złego, co by na dobre nie wyszło"
Maja Rutkowski opublikowała nowe nagranie na Instagramie. Podzieliła się z fankami, że wybrała się na konsultacje. Nie obyło się bez motywacji dla obserwatorek od ukochanej Krzysztofa Rutkowkiego.
Maja Rutkowski wcześniej znana jako Maja Plich jest żoną detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Maja podobnie jak mąż działa w dziedzinie detektywistyki. Jednak zanim poznała swojego partnera, zajmowała się własnym biznesem związanym m.in. z marketingiem i organizacją imprez okolicznościowych.
Maja Rutkowski pokazała nowe nagranie
Maja Rutkowski chętnie dzieli się swoim życiem prywatnym ze swoimi folowersami. Na Instagramie jak i YouTube celebrytki można zobaczyć rodzinne kadry, wspomnienia z wakacji, czy zwyczajnie sporo luźnych wpisów związanych np. ze zdrowiem i kondycją. Właśnie tym razem na Instagramie Rutkowskiej pojawiło się nowe nagranie, gdzie żona detektywa stoi przed lustrem i dzieli się ze swoimi fankami, że wybrała się na konsultację. Maja Rutkowski wyjawiła, że ma "dzisiaj etap strasznego zatrzymania wody". Dodała, że pomimo tego chce się pokazać fankom, żeby pokazać, że czasami bywają również takie chwile w naszym życiu, że człowiek czuje się w swoim ciele nie tak jakby chciał.
Zobacz także: 10. urodziny syna Rutkowskiego jak wesele. 150 gości i drogie prezenty. "Poprawiny robimy"
Dzień dobry. Dzień dobry kochane. Ja dzisiaj mam taki etap strasznego zatrzymania wody, ale także wam się pokazuję, żeby dać wam dużo siły, że nie zawsze wyglądamy idealnie. Dlatego cały czas coś działam. Cały czas coś robię. Właśnie przyszłam na konsultację i zaczynamy dbać regularnie o ciało. Pozdrawiam was cieplutko i pamiętajcie: jeśli naprawdę czujecie się nie za dobrze ze swoim ciałem, nie bójcie się wyjść poza swoją strefę komfortu. Nie bójcie się wyjść do innych osób. W grupie lepiej. Nie jesteście same. Nie każdy jest idealny i nawet jeśli macie więcej kilogramów nie bójcie się, nie chowajcie się w domu, ale wyjdźcie, porozmawiajcie, poćwiczcie
Maja ubrana w sportowy strój z uśmiechem na twarzy opowiedziała o swojej motywacji i zmotywowała przy tym swoje fanki. Widać, że prawdziwa przygoda sportowa już się zaczęła.
Po publikacji nagrania na profilu Rutkowskiej pojawiło się jeszcze zdjęcie, na którym zapozowała tyłem w lusterku. Każda kobieta marzy o ładnej okrągłej pupie. Mai się to udało. Pochwaliła się zgrabnymi kształtami i żartobliwie podpisała zdjęcie:
Nie ma nic złego, co by na dobre nie wyszło.
Życzymy dużo wytrwałości podczas treningów.