Maja Hirsch była ofiarą przemocy w dzieciństwie. "Tak mnie biła"
Maja Hirsch opowiedziała o swojej traumie z dzieciństwa. Gwiazda "BrzydUli" wyznała, że pracownica przedszkola znęcała się nad nią fizycznie. Powód szokuje!
Maja Hirsch dała nam się poznać w programie "Przez Atlantyk" jako silna i zdecydowana kobieta. Okazuje się, że za twardym charakterem kryją się traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa. W rozmowie z prowadzącymi "Dzień Dobry Wakacje", gwiazda "BrzydUli" opowiedziała o swoich przykrych doświadczeniach z przedszkola, jakie spotkały ją z powodu leworęczności. Jedna z pracownic placówki stosowała wobec niej przemoc.
Maja Hirsch opowiedziała o przemocy w przedszkolu
Znana między innymi z "BrzydUli" czy "Przez Atlantyk" Maja Hirsch pojawiła się ostatnio na kanapie "Dzień Dobry Wakacje", gdzie z okazji Międzynarodowego Dnia Osób Leworęcznych, opowiedziała prowadzącym o swoich traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa. Gwiazda padła ofiarą przemocy w przedszkolu ze strony pracownicy stołówki, która wydawała dzieciom obiady. Aktorka przez swoją leworęczność nie raz była bita przez nią po ręce, którą jadła. Na szczęście gwiazda mogła wtedy liczyć na wsparcie rodziców.
- Miałam taką historię w przedszkolu, dosyć nieprzyjemną. Jem lewą ręką, w sumie wszystko robię lewą ręką, oprócz cięcia nożyczkami - zaczęła Maja Hirsch.
Leworęczność aktorki była wystarczającym powodem, dla którego pracownica stołówki stosowała wobec niej przemoc.
- Natomiast pani, która wydawała obiady i śniadania w przedszkolu, tak mnie biła w tę rękę i mówiła: "tą jedz". Nie było to przyjemne, teraz się z tego śmieje, ale dla dziecka to nie jest przyjemna sprawa, bo dziecko czuje się gorsze i jakieś wybrakowane - wyznała.
Zobacz także: Maja Hirsch ruszyła w rejs "Przez Atlantyk". Czy naprawdę flirtowała z Liroyem?
Maja Hirsch dodała, że rodzice nie wymuszali na niej wykonywania czynności prawą ręką. Aktorka mogła liczyć na ich zrozumienie w dzieciństwie, dzięki czemu do tej pory praktycznie wszystko robi lewą ręką.
- Na szczęście moi rodzice nie kazali przekładać mi długopisu i uczyłam się pisać lewą ręką i wszystko robiłam lewą ręką i tak zostało - wyznała w "Dzień dobry wakacje".
Zobacz także: Antoni Królikowski zdradza szczegóły z życia z nową partnerką! Zaskoczył wyznaniem
Maja Hirsch uporała się z trudnym doświadczeniem z dzieciństwa, jednak sława powoduje, że wciąż pada ofiarą przemocy w Internecie. Podczas emisji programu "Przez Atlantyk", gdzie aktorka obok gwiazd takich jak Antoni Królikowski czy Renata Kaczoruk, przepłynęła ocean, na Maję Hirsch wylała się fala krytyki ze strony widzów "Przez Atlantyk". Aktorka nie spodobała się internautom bez makijażu. Na szczęście, dzięki swojemu silnemu charakterowi, gwiazda uodporniła się także na hejt w Internecie.
Zobacz także: Antoni Królikowski kolejny raz uderza w Joannę Opozdę. Chodzi o ich synka