Reklama

27 lipca 2022 roku Magdalena Stępień i jej były partner Jakub Rzeźniczak przeżyli rozdzierającą serce tragedię. Modelka i piłkarz stracili synka, który zmagał się z rzadką odmianą choroby nowotworowej wątroby. Mały Oliwier zmarł w klinice w Izraelu. Jego mama w ubiegłym roku pojawiła się na cmentarzu w dniu Wszystkich Świętych. Tym razem zdecydowała, że chce spędzić to trudne święto w inny sposób. Przyznała, że pewnych rzeczy wolałaby uniknąć.

Reklama

Magdalena Stępień opowiedziała o dniu Wszystkich Świętych

Po śmierci synka 1 listopada to szczególnie trudny dzień dla Magdaleny Stępień. Była uczestniczka "Top Model" za pośrednictwem Instagrama poinformowała, że w tym roku nie pojawi się na cmentarzu z okazji uroczystości Wszystkich Świętych. Modelka przyznała, że w ubiegłym roku bardzo przeżyła ten okres i nie była w najlepszej kondycji psychicznej. Obecnie gwiazda przebywa w Dubaju.

Zobacz także: Jakub Rzeźniczak stracił prawa rodzicielskie. "Złośliwie utrudniał"

Magdalena Stępień
Magdalena Stępień Instagram/@magdalena___stepien
Długo, zastanawiałam się, jak będzie wyglądał ten dzisiejszy dzień. W zeszłym roku pełna żalu stałam nad grobem mojego dziecka, o krok od depresji, bez sensu dalszego życia
— napisała na InstaStory.

Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka przyznała, że codziennie odwiedzała grób syna, ale nie to decyduje o tym, jaką była matką. Magdalena Stępień stwierdziła, że nie może dłużej pogrążać się w żalu i cierpieniu. Postanowiła iść dalej, ponieważ tego właśnie chciałby dla niej Oliwier.

Magdalena Stępień
Magdalena Stępień Instagram/@magdalena___stepien
Przez ostatni rok otrzymałam dużo znaków od Oliwierka, dzięki, którym zrozumiałam, że nie ilość wizyt na cmentarzu czyni mnie dobrą matką (choć i tak chodziłam codziennie) tylko to, co mam w sercu i to, że gdziekolwiek jestem, on jest ze mną. Teraz po roku pełnym znaków wiem, że on nie chce moich łez, mojego smutku. Chce, abym wykorzystała to życie, które mi zostało tu na ziemi w dobry sposób
— wyjaśniła.

W dalszej części wpisu modelka dodała, że to właśnie w Dubaju spędziła ze swoim synkiem radosny okres. Gwiazda dodała zdjęcie uśmiechniętego chłopca w wózku. Fotografia została zrobiona przed dramatyczną diagnozą, która wywróciła świat celebrytki do góry nogami.

Magdalena Stępień
Magdalena Stępień Instagram/@magdalena___stepien
Życzę Wam dobrego dnia z bliskimi. Ja spędzam go z dala od domu, w miejscu, gdzie po raz ostatni przed diagnozą czuliśmy się razem najszczęśliwsi na świecie. Czas płynął wówczas wolno, a radość z tego, że mam Oliwierka była bezgraniczna
— napisała.
Nauczyłam się mówić to, co czuje, wyrażać własne uczucia, te prawdziwe i pomimo odmiennego zdania innych osób zawsze już będę postępować według tego, co podpowiada mi moje serce, a nie wobec tego, co myślą i mówią o mnie inni. Dziękuje Wam za każde światło dla mojego ukochanego synka
— dodała.
Magdalena Stępień
Magdalena Stępień Instagram/@magdalena___stepien

Zobacz także: Ciężarna Paulina Rzeźniczak pokazała kontrowersyjny kadr. Co na to ekspertka?

Reklama

Była uczestniczka "Top Model" wróciła do pracy po śmierci syna. Influencerka nadal od czasu do czasu spotyka się ze złośliwymi komentarzami internautów oraz hejtem. Niedawno Magdalena Stępień przyznała, że przerażają ją, niektórzy ludzie.

Magdalena Stępień
Magdalena Stępień Instagram/@magdalena___stepien
Reklama
Reklama
Reklama