Poruszające wystąpienia żony i córki Pawła Adamowicza
Poruszające wystąpienia żony i córki Pawła Adamowicza
"Ja ciebie tatusiu bardzo kocham. Na zawsze"
1 z 4
Cała Polska wciąż żyje tragedią, do której doszło podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przypomnijmy, że tuż przed Światełkiem do Nieba w Gdańsku na scenę wkroczył uzbrojony mężczyzna, który zadał prezydentowi miasta kilka ciosów nożem. Paweł Adamowicz trafił do szpitala, gdzie lekarze przez kilka godzin walczyli o jego życie. Niestety, 53-latek zmarł następnego dnia osieracając dwie córki.
Zobacz także: "Pomodliliśmy się przy jego łóżku i tak go pożegnaliśmy" Ostatnie chwile Pawła Adamowicza w szpitalu
W Gdańsku wieczorami codziennie zbierają się tysiące osób, aby razem opłakiwać śmierć ich ukochanego prezydenta. W środę pojawiła się tam również żona Pawła Adamowicza, Magdalena oraz jego starsza córka. Obie wygłosiły piękne i poruszające przemówienia. Co powiedziały? Zobaczcie naszą galerię, aby dowiedzieć się więcej!
POLECAMY: Matka Stefana W. czuła, że jej syn może zrobić coś złego. Powiadomiła o tym policję
2 z 4
Przemówienie Magdaleny Adamowicz w Gdańsku
Magdalena Adamowicz po raz kolejny zwróciła się do Jurka Owsiaka z prośbą, aby nie rezygnował z funkcji prezesa fundacji WOŚP.
- Pamiętajcie, Paweł został zamordowany na Światełku do Nieba. Ja proszę, żeby Jurek Owsiak kierował Orkiestrą dalej. Bo on zawsze obiecywał, że gra do końca świata i jeden dzień dłużej. W niedzielę ten świat skończył się dla Pawła, zmienił się dla naszej rodziny, ale on się nie skończył. Jurku, zmień swoją decyzję i graj z nami dalej. Zwyciężymy, siema! - powiedziała Magdalena Adamowicz, żona prezydenta Gdańska.
Później głos zabrała też starsza córka Pawła Adamowicza, Antonina. Jej przemówienie sprawiły, że polały się łzy... Zobaczcie kolejny slajd!
3 z 4
Antonina Adamowicz przemówiła w Gdańsku
Dziewczyna, mimo ogromnego bólu i straty, pojawiła się wraz z mamą, aby spotkać się z ludźmi, którzy tak jak one tęsknią za Pawłem Adamowiczem. Nastolatka postanowiła też wygłosił kilka słów do zebranego tłumu.
- Paweł Adamowicz był moim tatusiem. Ja ciebie tatusiu bardzo kocham. Na zawsze. Ja też kocham to miasto. Jak on. Cała rodzina je kocha. Gdańsk był dla taty trzecim rodzicem, trzecim dzieckiem i drugą miłością. Ja wiem, że jeżeli to miasto będzie nadal otwarte, takie kochające jak jest teraz, to on będzie bardzo szczęśliwy. Dziękuję Wam bardzo za to wsparcie. Przepraszam za to, że nie odpisuję na wszystkie wiadomości, ale potrzebujemy czasu. Dziękujemy za wszystko - powiedziała Antonina Adamowicz.
4 z 4
Rodzina była wszystkim dla Pawła Adamowicza. Oprócz córki Antoniny, małżeństwo doczekało się także Tereski. Tworzyli piękną i zgraną rodzinę. Wszystko przerwał brutalny atak przestępcy...