Magda Stępień znalazła sposób, by poradzić sobie po śmierci synka. "Jestem w stanie to udźwignąć"
Magdalena Stępień wciąż bardzo przeżywa śmierć synka, Oliwiera. Okazuje się, że znalazła sposób, by uporać się ze stratą. Zdradziła, jak sobie radzi.
Od śmierci synka Magdy Stępień, Oliwiera, minęło już kilka miesięcy. Po długiej nieobecności w mediach społecznościowych modelka znowu wróciła na Instagram i zaczęła tam publikować materiały, w których wspomina synka. Niestety, wciąż mierzy się także z hejtem, a zarzuty dotyczą tego, że zdecydowała się przeżywać swoją żałobę publicznie. Magda Stępień przyznała, że robi to także dla innych, by oswajać temat śmierci w sieci. Teraz, w rozmowie z "Party.pl" była gwiazda "Top model" podzieliła się swoim sposobem na to, by uporać się ze stratą. Co to takiego?
Magdalena Stępień odkryła swój sposób na to, by uporać się ze śmiercią synka
Jak zdradziła mama zmarłego Oliwierka, to pomoc innym pomaga jej przetrwać trudny czas. Jakiś czas temu modelka odwiedziła oddział onkologiczny jednego ze szpitali. Choć nie było to dla niej łatwe, bo wywoływało skojarzenia z traumatycznymi doświadczeniami, Magda Stępień zdecydowała się tam wrócić, by nieść pomoc innym.
- Człowiek uodparnia się na pewne rzeczy. Może jest to ciężko zrozumieć, ale mój synek odszedł na moich oczach. Przez dziesięć miesięcy patrzyłam na to, jak on choruje, jak to przeżywa, jak to wygląda. Dla mnie obraz takich dzieci to już jest takie coś, co już jestem w stanie udźwignąć - bo ja to dźwigałam - wyjaśnia modelka.
Zobaczcie, co jeszcze powiedziała naszej reporterce.
Zobacz także: Magdalena Stępień odwiedziła grób synka: "Wesołych świąt mojemu dziecku w niebie"