Reklama

Magda Gessler od lat prowadzi program "Kuchenne rewolucje", w którym pomaga restauratorom uratować ich biznesy. W każdym odcinku mierzy się z trudnymi sytuacjami, jednak tym razem coś wyjątkowego wytrąciło ją z równowagi. W trakcie jednej z rewolucji restauratorka otrzymała tajemniczą wiadomość, która wywołała u niej silne emocje. Niecodzienna sytuacja zaskoczyła nie tylko Gessler, ale również ekipę nagraniową. Prowadząca była wyraźnie poruszona i przez chwilę nie wiedziała, jak zareagować. Co więcej, cała sprawa została owiana tajemnicą, ale w końcu wyszło na jaw, o co chodzi!

Reklama

Reakcja Magdy Gessler na tajemniczą wiadomość

Magda Gessler w nowym sezonie "Kuchennych rewolucji" zawitała do Świdnicy, gdzie miała przeprowadzić zmiany w restauracji "Baszta", należącej do 31-letniego Kuby. Nieoczekiwanie dla wszystkich w pewnym momencie Magda Gessler otrzymała wiadomość. Restauratorka słynie ze swojej ekspresyjności i szczerych reakcji, dlatego moment, w którym otrzymała wiadomość, był szczególnie intensywny. Początkowo Magda Gessler wydawała się oszołomiona, ale szybko odzyskała rezon i zaczęła dopytywać o szczegóły. Szybko okazało się, że napisała była partnerka właściciela "Baszty"

Dzień dobry pani Madziu. Niestety właściciel 'Baszty' nie jest z panią do końca szczery. Czy mogłybyśmy się spotkać, porozmawiać?
brzmiała treść wiadomości

Prowadząca "Kuchenne rewolucje" zgodziła się na rozmowę i nie spodziewała się tego, co usłyszy.

Najwyższy czas powiedzieć prawdę. Bo 'Baszta' nie była otwarta i stworzona tylko przez pana Jakuba. Ja też ją tworzyłam od samego początku. Byłam z panem Jakubem kilka lat w związku, zostawiłam swoją pracę, zaniedbałam studia (...) Tylko, że nie obliczył kosztów. Nie zaplanował tego dobrze, i on już przy otwarciu nie mógłby się otworzyć, bo zabrakło mu i pieniędzy, i pracowników
- opowiadała była partnerka właściciela.

O co chodzi z tajemniczą wiadomością do Magdy Gessler?

Okazuje się, że była partnerka właściciela, miała do przekazania Magdzie Gessler o wiele więcej informacji. W rozmowie padły słowa o pożyczkach i pomocy dla Jakuba:

Wtedy poprosił mnie o pomoc. Ja się zapożyczyłam. No i kwestia jest też tego, że cała stolarka, czyli wszystkie stoły, bar, drzwi - robił członek mojej rodziny
dodała kobieta.

Po rewolucji Magda Gessler tradycyjnie już wróciła do restauracji, aby zobaczyć, jak działa po wprowadzeniu jej zmian. Ku zaskoczeniu restauratorki okazało się, że została zamknięta:

Po zamknięciu ogródka przychody tej restauracji zaczęły się zrównywać z kosztami i nie byłem w stanie dłużej prowadzić tej restauracji. Otworzyła mi pani oczy - wyznał właściciel
- wyznał właściciel

Magda Gessler ostatecznie nie szczędziła pod adresem 31-letniego właściciela mocnych słów i dość mocno go podsumowała:

Smutna historia o młodym człowieku, który miał wszystko i niczego nie potrafił wykorzystać
podsumowała na koniec Magda Gessler

Oglądaliście ten odcinek "Kuchennych rewolucji"?

Reklama

Zobacz także: Nie żyje bohaterka "Kuchennych rewolucji". "Przewrotny los zabrał naszą ukochaną"

Reklama
Reklama
Reklama