Madonna zaliczyła szokującą wpadkę. Runęła na ziemię podczas koncertu
W wieku 65 lat Madonna nadal koncertuje i nie zamierza przestać. Nawet, gdy nie wszystko idzie po jej myśli. Ostatnio gwiazda spadła z krzesła podczas występu. Nie podniosła się od razu.
Za pół roku Madonna skończy 66 lat. Wokalistka kilka miesięcy temu przestraszyła swoich fanów, gdy nagle trafiła do szpitala. Gwiazda była hospitalizowana latem w Nowym Jorku, przez co musiała przełożyć swoją trasę koncertową „Celebration”. Wokalistka wylądowała na oddziale intensywnej terapii z powodu „poważnej choroby bakteryjnej”. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a Madonna wróciła do występowania na żywo. Choć artystka wciąż jest w świetnej formie, ostatnio zdarzył się jej mały wypadek.
Madonna spadła z krzesła na koncercie
Niedawno królowa popu gościła w Climate Pledge Area w Seattle. Niewykluczone, że tego koncertu Madonna jednak nie będzie wspominała najlepiej. W trakcie występu na żywo doszło do wypadku i wokalistka padła na ziemię. Przyczynił się do tego jeden z tancerzy. Zdaniem internautów mężczyzna już może szukać nowej pracy.
Zobacz także: Jak się czuje Madonna? Piosenkarka nagrała nowy film
W trakcie wykonywania utworu „Open Your Heart” Madonna usiadła na krześle. Noszący buty na obcasie tancerz próbował przeciągnąć siedzącą wokalistkę przez scenę. W pewnym momencie mężczyzna poślizgnął się i upadł, a razem z nim na ziemię runęła też gwiazda wieczoru.
Artystka przez chwilę była oszołomiona i się nie podnosiła, kontynuowała występ, leżąc na scenie. Na jej twarzy szybko pojawił się uśmiech. Trzeba przyznać, że Madonna wykazała się dużym profesjonalizmem. Niektórzy internauci stwierdzili, że 65-letnia wokalistka złagodniała.
Zaśmiała się. Dwadzieścia lat temu zwolniłaby go z miejsca! Kocham ją
Przynajmniej się śmiała i ma poczucie humoru
Zobacz także: Madonna miesiąc po wyjściu ze szpitala zwróciła się do fanów: "Mam szczęście, że żyję"
To nie pierwsza taka wpadka związana z tancerzem Madonny. W 2015 roku gwiazda spadła ze sceny podczas koncertu na gali Brit Awards, gdy wykonywała utwór „Living for Love”. Wówczas ogromna peleryna artystki zaczepiła się o jedną z tańczących osób. Na szczęście i wtedy wokalistka kontynuowała występ.
Wygląda na to, że gwiazda wróciła do formy po problemach zdrowotnych. Pod koniec ubiegłego roku Madonna bawiła się na 18. urodzinach syna.