Kolejna śmierć w "M jak miłość"! Marcin i Jakub będą ścigać zabójcę Tomka. Co się stanie z Chodakowskim?!

Kolejna śmierć w "M jak miłość"! Najnowszy sezon serialu przyniósł widzom wielkie emocje. Niestety, już wkrótce fani wielkiego hitu TVP2 będą musieli pożegnać się z serialowym Tomkiem Chodakowskim. Policjant umiera chociaż zaledwie kilkadziesiąt minut wcześniej wybudza się ze śpiączki.

Po śmierci Tomka Chodakowskiego, Jakub będzie próbował dorwać Głowackiego. Kolega Tomka znajdzie dowody na to, że to właśnie Głowacki zaatakował Tomka i zadał mu śmiertelny cios. Niestety, pomiędzy policjantem a zabójcą Tomka dojdzie do dramatycznego spotkania, w którym będzie również uczestniczył... Marcin Chodakowski!

Co wydarzy się w serialu "M jak miłość"? Odpowiedź na następnych stronach naszej galerii.

Zobacz także: 17 lat temu padł pierwszy klaps na planie „M jak miłość”. Zobacz, jak zmienili się aktorzy serialu!

Śmierć Tomka Chodakowskiego wywoła wielkie emocje wśród najbliższych policjanta. Jego kolega, Jakub będzie próbował dorwać Głowackiego, który zaatakował Chodakowskiego. Jak informuje magazyn "Świat seriali" już w 1317 odcinku serialu dojdzie do dramatycznego spotkania Jakuba z Głowackim. Na miejscu pojawi się również Marcin Chodakowski!

Co wydarzy się w serialu? Odpowiedź na następnej stronie.

Marcin Chodakowski pojedzie do Jakuba Karskiego, aby dowiedzieć się, jak wygląda śledztwo w sprawie śmierci Tomka. Karski każe Marcinowi trzymać się od tej sprawy z daleka. Chwilę później na miejscu zjawi się Głowacki, który będzie chciał przejechać policjanta! Marcin będzie próbował pomóc Karskiemu.

Co stanie się z Marcinem? Zapraszamy na następną stronę!

Marcin i Karski ruszą w pościg za Głowackim.

W pewnym momencie Karski wysiądzie z auta, zostawi Marcina i pobiegnie za przestępcą. Po chwili rozlegnie się strzał...- donosi "Świat seriali".

Marcin odnajdzie Karskiego i Głowackiego. Chodakowski rzuci się na zabójcę Tomka. W czasie ich walki pistolet trzymany przez Głowackiego wystrzeli. Mariusz Głowacki zginie na miejscu! Karski powie do Marcina, żeby szybko wrócił do samochodu i udawał, że nie widział co się właśnie wydarzyło, ponieważ na pistolecie nie ma jego odcisków palców...