Lenka Kliment w poruszającym wyznaniu: "Miało być inaczej, tego nie da się zaplanować"
Lenka Kliment zabrała głos w ważnej kwestii: "To, że teraz tańczę, ćwiczę i wyglądam, że jest wszystko w porządku, nie znaczy, że tak jest".
Minęły już niemal cztery miesiące od kiedy Lenka i Jan Klimentowie zostali rodzicami. Na świat przyszedł ich syn - Cristian. Już na początku rodzicielstwa tancerka zdradziła fanom, że konieczne okazało się cesarskie cięcie, choć początkowo plany były całkiem inne. Teraz, w swoim najnowszym wpisie na Instagramie tancerka "Tańca z gwiazdami" wróciła wspomnieniami do tamtych chwil:
To, że teraz tańczę, ćwiczę i wyglądam, że jest wszystko w porządku, nie znaczy, że tak jest, bo czasami też boli, czasami też jest ciężko.
Wyraziła swoje wsparcie dla innych mam. Jej słowa wywołały poruszenie:
Dziękuję za ten poruszający post i ważny głos w ważnej sprawie - napisała internautka.
Lenka Kliment opublikowała wzruszające nagranie. "Już nigdy nie będzie tak samo"
W najnowszym wideo Lenki Kliment widać radość, dumę, wzruszenie, uśmiech, wdzięczność i cały wachlarz emocji, które towarzyszą przyjściu dziecka na świat. Dla tancerki były to chwile piękne, ale i trudne, o których wspomina w długim wpisie:
- Miało być inaczej... tego nie da się zaplanować teraz już wiem. Zanim to przeszłam nie wiedziałam nie wierzyłam nie znałam się i nie oceniałam nigdy! Teraz tym bardziej za wszystkich, którzy jakimkolwiek sposobem urodzili albo będą rodzić, trzymam kciuki - jesteście dzielne i najsilniejsze!!! - napisała pokrzepiająco Lenka Kliment.
Zobacz także: Lenka i Jan Klimentowie dzielą się wieściami: "Tak naprawdę odliczamy dni"
Lenka Klimentowa z "Tańca z Gwiazdami" napisała o swoich doświadczeniach związanych z porodem i tym, co działo się po, a także zwróciła się do synka:
- Ja jestem bogatsza o jedno doświadczenie i na pewno nie było łatwo. I to, że teraz tańczę, ćwiczę i wyglądam, że jest wszystko w porządku, nie znaczy, że tak jest, bo czasami też boli, czasami też jest ciężko. Ale jesteśmy silne i damy radę bo musimy dla naszych dzieci one są dla nas najważniejsze. Już nigdy nie będzie tak samo, jak kiedyś, ale będzie inaczej - będzie pięknie i będzie zawsze dla kogo żyć! Kocham cię mój Cristianku - napisała wzruszająco tancerka.
Zobacz także: Lenka i Jan Klimentowie szykują się do przeprowadzki. Pokazali nowe mieszkanie [ZDJĘCIA]
Internauci docenili, że Lenka Klimentowa zdecydowała się poruszyć temat porodu przez cesarskie cięcie. Dla wielu komentujących jest to bardzo ważny głos:
- Kochana jak ja Ci dziękuję za te słowa!
- Dziękuję za ten poruszający post i ważny głos w ważnej sprawie.
- Nareszcie głośno i otwarcie "odczynia" się cesarkę z tych idiotycznych i krzywdzących opinii, że to nie poród, że to jak zrobienie makijażu i luksus. Czasem ten"luksus" ratuje życie, a najczęściej nasze dzieci przed upośledzeniem czy ciężkimi niepełnosprawnościami. Nie zawsze naturalnie znaczy najkorzystniej.
- To jest niesamowite, co kobieta może unieść!!! Jesteś bohaterką!
Zobacz także: Lenka Klimentowa pokazała brzuszek dwa miesiące po ciąży. "Brawo" komentuje mąż tancerki
1 grudnia Lenka i Jan Klimentówie zostali rodzicami, a synek jest spełnieniem ich długich starań o potomstwo. O trudnościach z zajściem w ciążę wielokrotnie mówili w wywiadach. Chcieli mieć dziecko już od ślubu w 2016 roku, jednak udało się ponad 6 lat później. W jednym z wywiadów Lenka Klimentova przyznała, że trudności dotyczyły nie tylko samego zajścia w ciąże, ale nastręczały ich także ciągłe pytania o dziecko. Na szczęście marzenie pary tancerzy się spełniło, a dziś cieszą się byciem rodzicami małego Cristianka.