Leki Antoniego Królikowskiego mają ogromny wpływ na jego zachowanie: "Ludzie nie mają pojęcia"
Choć Antoni Królikowski zapowiedział wycofanie z show-biznesu, wciąż jest o nim głośno. Teraz osoba z jego otoczenia zdradziła prawdę o stanie zdrowia aktora.
Odkąd Antoni Królikowski wyznał, że cierpi na stwardnienie rozsiane, fani artysty wciąż zastanawiają się, w jakim stanie jest ich idol. Sprawie nie pomaga fakt, że aktor postanowił wycofać się z życia publicznego i zniknąć z mediów społecznościowych. Teraz osoba z jego bliskiego otoczenie postanowiła zdobyć się na szczere wyznanie.
- W końcu dotarło do niego, że nie jest z tytanu - mówi informator tygodnika "Na Żywo".
Co dzieje się teraz z Antonim Królikowskim i czy lekoterapia zaczyna mu pomagać?
Nowe fakty na temat zdrowia Antka Królikowskiego
Kiedy niemal trzy tygodnie temu Antoni Królikowski postanowił wycofać się z show-biznesu zapowiadając, że musi zadbać o swoje zdrowie, opinia publiczna tłumaczyła jego zachowanie chęcią naprawy wizerunku po głośnej gali z udziałem sobowtórów prezydenta Rosji i Ukrainy. Późniejsze deklaracje artysty na antenie TVN w hitowym programie "Przez Atlantyk" rzuciły jednak zupełnie inne światło na to, co dzieje się z mężem Joanny Opozdy. Okazało się, że Antoni Królikowski od lat choruje na stwardnienie rozsiane.
Wyznanie artysty sprawiło, że w mediach zawrzało, a niektórzy zaczęli dostrzegać w jego słowach chęci wybielenia swoich wcześniejszych posunięć, jak m.in. promocja gali MMA, rozstanie z żoną, czy plotki o jego związku z tajemniczą Izabelą. Teraz media obiegły kolejne doniesienia na temat artysty. Magazyn "Na Żywo" opublikował wypowiedź osoby z bliskiego otoczenia Antoniego Królikowskiego, która szczerze opowiedziała o trudnym czasie, z jakim zmaga się teraz aktor.
- Ludzie nie mają pojęcia, przez co on przechodzi i jaki wpływ na jego zachowanie mają leki, które regularnie musi przyjmować. Nie ma to nic wspólnego z używkami - twierdzi informator "Na Żywo".
Zobacz także: Marina wspomina swoją stylizację z wesela Opozdy i Królikowskiego. "Jak rozpustnica"
Z tygodnika dowiadujemy się również, że mimo choroby, w ostatnich latach Antoni Królikowski się nie oszczędzał. Artysta był niezwykle aktywny zawodowo pomimo iż w tym czasie powinien skupić się na swoim zdrowiu.
- Przez to, że choroba była od dawna pod kontrolą, w miarę ujarzmiona, mogło mu się wydawać, że jest niezłomny. Pracował ponad miarę, nie schodził praktycznie z planu, a powinien bardziej się oszczędzać. W końcu dotarło do niego, że nie jest z tytanu i musi liczyć się ze swoimi ograniczeniami - zdradziła "Na Żywo" osoba z otoczenia Królikowskiego.
Zobacz także: Alan Andersz gorzko o dawnej przyjaźni z Antonim Królikowskim. Przerwał ją wypadek
Trzeba przyznać, że ostatnie miesiące były wyjątkowo ciężkie dla Antoniego Królikowskiego. Walka ze stwardnieniem rozsianym, problemy z ciążą Joanny Opozdy, rozstanie z żoną, choroba synka, doniesienia o nowym romansie, a także kryzys wizerunkowy związany z promowaniem kontrowersyjnej walki MMA niewątpliwie odcisnęły piękno na artyście, który na najnowszych zdjęciach paparazzi wygląda na wyjątkowo przygnębionego i wycieńczonego.
Wielu internautów uważa jednak, że na rozstanie z żoną i pomysł walki sobowtórów Putina i Zełenskiego z pewnością nie miały wpływu medykamenty, jakie przyjmuje Antoni Królikowski. Inni idą nawet o krok dalej podkreślając, że choroba aktora jest dla niego jedynie próbą oczyszczenia się z licznych zarzutów i fali hejtu, jaka spadła na artystę w ostatnim czasie. A co wy o tym sądzicie?
Zobacz także: "Przez Atlantyk". Wyznanie Antka Królikowskiego w finale show: "Ludzie myślą, że mnie znają"