Reklama

Jak przekazał "Fakt", Lech Wałęsa znalazł się w poważnych tarapatach. Prezydentowi zarzuca się składanie fałszywych zeznań podczas przesłuchania w warszawskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej. W rozmowie z mediami rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna ujawnił, że sprawa dotyczy współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, znajdujących się w aktach tajnego współpracownika o pseudonimie Bolek. Akt oskarżenia skierowano do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście w Warszawie.

Reklama

Lech Wałęsa nie przyznaje się do winy

W lutym 2016 roku rozpoczęło się postępowanie, w którym Lech Wałęsa składał zeznania jako świadek. Wiąże się to z publicznymi wypowiedziami prezydenta, który mówił, że materiały odnalezione w szafce byłego ministra sprawa wewnętrznych PRL Czesława Kiszczaka zostały sfałszowane. Instytut Pamięci Narodowej miał sprawdzić, czy rzeczywiście doszło do przestępstwa polegającego na podrobieniu dokumentów, a także ustalenia ewentualnych sprawców. Wówczas polityk miał status pokrzywdzonego.

Zobacz także: Nowe informacje po śmierci Gabriela Seweryna. Policja przeszukała jego pracownię i dom

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa WOJCIECH STROZYK/REPORTER
W ramach postępowania IPN zabezpieczono dowody m.in. w postaci Teczki Personalnej oraz Teczki Pracy Tajnego Współpracownika ps. Bolek, a także inne dokumenty ujawnione w czasie przeszukania domu wdowy po byłym generale i Ministrze Spraw Wewnętrznych PRL Czesławie Kiszczaku
— poinformował prok. Banna.

Rzecznik powiedział, że Lech Wałęsa został przesłuchany w kwietniu 2016 jako świadek i zeznał, że nigdy nie podpisał żadnego zobowiązania do współpracy, donosu, a także pokwitowania odbioru pieniędzy.

Po okazaniu szeregu dokumentów znajdujących się w teczce tajnego współpracownika zaprzeczył, aby sporządził albo podpisał którykolwiek z okazanych mu ponad pięćdziesięciu dokumentów
— wyjaśnił prok. Banna.
Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Wojciech Olkusnik/East News

Składając zeznania, prezydent stwierdził, że na jednym z dokumentów, które znajdowały się w teczce tajnego współpracownika SB, prawdopodobnie znajduje się jego pismo i podpis. Zgromadzone materiały zostały zabezpieczone przez śledczych, następnie przeanalizowane przez zespół biegłych z zakresu badania pisma ręcznego.

Instytut wydał kategoryczną opinię, w której stwierdzono, że dokumenty pochodzące z teczki personalnej i teczki pracy tajnego współpracownika ps. Bolek zostały nakreślone przez byłego prezydenta. W ramach kompleksowych badań biegli potwierdzili, że sporządził on lub osobiście podpisał: odręczne zobowiązanie o podjęciu współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa w grudniu 1970 roku, odręczne pokwitowania odbioru pieniędzy za przekazane funkcjonariuszom SB informacje, a także ponad 30 odręcznych doniesień tajnego współpracownika
— przekazał rzecznik prokuratury.
Lech Wałęsa
Lech Wałęsa WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Służby postanowiły sprawdzić wiarygodność składanych przez prezydenta zeznań, który zaprzeczył, aby podpisywał dokumenty znajdujące się w aktach tajnego współpracownika o pseudonimie Bolek. Ostatecznie uznano, że Lech Wałęsa złożył fałszywe zeznania w trakcie przesłuchania w Instytucji Pamięci Narodowej.

W oparciu o kompleksową i jednoznaczną opinię biegłych, którzy dokonali oceny zgromadzonych dokumentów, w szczególności tych ujawnionych w toku przeszukania w domu wdowy po byłym generalne i Ministrze Spraw Wewnętrznych PRL Czesławie Kiszczaku, ustalono, że na dokumentach tych figurują podpisy byłego prezydenta. W konsekwencji uznano, że składał on fałszywe zeznania w toku postępowania Instytutu Pamięci Narodowej
— wyjaśnił prok. Banna.

Zobacz także: Lech Wałęsa w żałobie. Zmarła jedna z najważniejszych kobiet w jego życiu

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Reklama

Lech Wałęsa nie przyznaje się do zarzucanego mu przestępstwa. Za składanie fałszywych zeznań grozi do trzech lat więzienia. Choć prezydent nie jest już aktywnym politykiem, regularnie udziela się w mediach i komentuje bieżące wydarzenia, wywołując skrajne reakcje. Niedawno Lech Wałęsa wywołał mały skandal na swoich urodzinach. 29 września laureat Pokojowej Nagrody Nobla skończył 80 lat.

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama