Jarosław Kuźniar, dziennikarz newsowy, ostatnio zaskoczył wszystkich decyzją o wzięciu udziału w X Factor. Jest nowym prowadzącym show.

Reklama

W najnowszej "Vivie" szczerze rozmawia z Piotrem Najsztubem. Na jego pytanie, czy jest samcem alfa, który chce zdominować otocznie, Kuźniar stwierdza:

- Tak, dlatego nigdy nie mógłbym być chyba szefem.

- Bo byłby Pan strasznym szefem?
- Strasznym nie, tylko po wszystkich poprawiam. To jest moja choroba. Mam non stop pretensje, które mi, choremu, wydają się oczywiście uzasadnione, że coś „nie weszło” w tym czasie, w którym miało wejść, a gość się spóźnił, bo ktoś nie dopilnował. Tylko nie wiem, czy to jest samczość alfy, czy jakaś nerwica natręctw.

Zapytany, po co mu udział w X Factor, powiedział, że chciał spróbować czegoś w innym świecie. Zobaczymy, więc, jak poradzi sobie w świecie show-biznesu.

Zobacz także
Reklama

Zdaje się, że Kuba Wojewódzki już od również dawna pretenduje do roli samca alfa. Ale czy dwa dominujące charaktery w jednym programie to nie za dużo? Myślicie, że będą walczyć o palmę pierwszeństwa w złośliwości? Stawiamy na Kuźniara!

Reklama
Reklama
Reklama