Ostatnio plotkarskie tygodniki i tabloidy rozpisywały się na temat Anny Dereszowskiej, która rzekomo miała wdać się w romans z Markiem Bukowskim i rozbić jego małżeństwo z ponad 20-letnim stażem. Mówiono, że aktor poskarżył się produkcji serialu "Na dobre i na złe", iż gwiazda rzuca mu wyzywające spojrzenia i próbuje go uwieść.

Reklama

Jak dowiedział się magazyn "Party" wszystkie pomówienia w tym temacie są kompletnymi bzdurami. Ktoś po prostu działa na niekorzyść aktorki i chce zaszkodzić jej karierze.

- Chyba ktoś się na nią uwziął i chce ją zniszczyć - mówią "Party" znajomi Dereszowskiej.

Na temat całego zajścia na łamach magazynu wypowiedziała się również osoba z produkcji, która ucięła wszelkie spekulacje:

- To bzdura! Marek nigdy nie skarżył się na współpracę z Anną. Mamy już nakręcone dużo scen do kolejnej serii, a oni oboje pojawiają się w nich regularnie. Nie mamy też w planach zmniejszenia dni zdjęciowych Anny Dereszowskiej.

Reklama

Życie prywatne Dereszowskiej od dłuższego czasu wzbudza wiele emocji. Jak dowiedziało się "Party" aktorka ma już dość oszczerstw dotyczących jej osoby i myśli o tym, aby całą sprawą zajęli się prawnicy. Myślicie, że ktoś naprawdę chce zaszkodzić gwieździe?

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama