Reklama

Reklama

Sześć lat temu wybuchł ogromny skandal z księżną Kate w roli głównej. Magazyn Closer opublikował bowiem jej zdjęcia topless. Zostały zrobione z ukrycia w 2012 roku. Księżna Kate wraz z mężem odpoczywała w Prowansji, na prywatnym tarasie. Kate Middleton wyluzowała się do tego stopnia, że pozbyła się stanika. A moment wykorzystali śledzący ich paparazzi.

Zdjęcia, które zostały wtedy zrobione, trafiły na pierwszą stronę wspomnianego magazynu. Rodzina królewska niemal od razu skierowała tę sprawę do sądu. Po sześciu latach usłyszeliśmy prawomocny wyrok!

Zobacz także: Kate Middleton już w 2007 roku nosiła najgorętszy trend tego sezonu

Według wyroku sądu redaktor naczelny francuskiego pisma musi zapłacić 100 tys. euro zadośćuczynienia po przegranym cywilnym pozwie. To nie jedyna kara pieniężna, jaką poniesie. Naczelny musi także zapłacić kolejne 100 tys. euro za opublikowanie zdjęć Kate Middleton. Sąd uznał to bowiem za naruszenie prywatności księżnej Kate. Karę poniosą również osoby, które wykonały zdjęcia. Dwóch fotoreporterów zapłaci po 45 tys. euro. Co więcej, sąd zakazał im wykonywania zdjęć na sprzedaż.

Uważacie, że to sprawiedliwa kara?

POLECAMY: Znamy sekret figury Kate Middleton! Stosuje bardzo popularną dietę

Reklama

Księżna Kate wygrała w sądzie

East News
Reklama
Reklama
Reklama