Już od kilku miesięcy w mediach pojawiają się informacje o przeraźliwie chudej księżnej Kate. Wszyscy zastanawiają się, czy żona księcia Williama cierpi na anoreksję i przekonują, że powinna przybrać na wadze. Ciągłe informacje o rzekomej chorobie są dla Kate niezrozumiałe.
- To dla niej takie frustrujące, że wszyscy rozmawiają o jej wadze. Kate ma nadzieję, że ludzie przestaną szukać skandalu, tam gdzie go nie ma- zdradziła osoba z otoczenia księżnej w rozmowie z „OK!Magazine”.
Jak donosi źródło, Kate wiedziała, że kamery telewizyjne dodają kilogramów, dlatego jeszcze przed ślubem, który był transmitowany, zaczęła dbać o swoją figurę i za namową jej mamy, przeszła na dietę Dukana. Informator magazynu przekonuje jednak, że księżna nie ma problemów z anoreksją, o którą tak często jest posądzana. Według doniesień, Kate lubi gotować a jej największą słabością są... żelki!

Reklama

Myślicie, że Kate rzeczywiście powinna przytyć?

Reklama
Reklama
Reklama