Księżna Kate jednak została zmuszona do ujawnienia choroby?! „Skontaktowano się z Pałacem”
Po długim milczeniu księżna Kate ujawniła, że choruje na raka. Brytyjskie media właśnie przekazały szczegóły dotyczące okoliczności oświadczenia. Wygląda na to, że żona następcy tronu wcale nie ogłosiła tego komunikatu dobrowolnie. Miała zostać postawiona pod ścianą. Ktoś groził wyciekiem informacji?
Media tygodniami dyskutowały na temat tajemniczego zniknięcia księżnej Kate. W sieci pojawiło się mnóstwo – często absurdalnych – teorii spiskowych. Wreszcie żona następcy brytyjskiego tronu przerwała milczenie i 22 marca ujawniła, że wykryto u niej zmiany nowotworowe. Kate Middleton rozpoczęła chemioterapię i na czas rekonwalescencji nie wróci do obowiązków. Jej oświadczenie wywołało wielkie poruszenie oraz falę wiadomości ze wsparciem. Teraz okazuje się, że być może ukochana księcia Williama nie zamierzała zdradzać wrażliwych informacji o swoim zdrowiu, tylko została zaszantażowana.
Księżna Kate ujawniła chorobę w obawie przed wyciekiem informacji?
Przed Wielkanocą księżna Kate ujawniła, że zmaga się z chorobą nowotworową. Nagranie 42-latki wstrząsnęła światem i sprawiła, że o żonie następcy brytyjskiego tronu mówi się niemal codziennie. Opinia publiczna zgodziła się, że księżna Walii wykazała się dużą odwagą i dostała duże wsparcie od obywateli oraz znanych osobistości. Wciąż pojawiają się spekulacje na temat jej problemów zdrowotnych. Ostatnio dziennik „Daily Mail” zdradził okoliczności, w jakich miało powstać oświadczenie Kate.
Jak sugerują brytyjskie media, księżna Walii wcale nie opublikowała komunikatu o chorobie dobrowolnie. Podobno jej wrażliwe dane medyczne wyciekły, a z royalsami miała się skontaktować osoba, która wiedziała o problemach zdrowotnych żony następcy tronu. Kate Middleton musiała zareagować. Gdyby wieści o nowotworze trafiły do mediów z innego źródła, byłby to fatalny kryzys wizerunkowy całej rodziny królewskiej.
Skontaktowano się z Pałacem Kensington w sprawie diagnozy Kate, nie pozostawiając inne wyjścia, jak tylko spieszyć się, aby wyprzedzić ewentualny wyciek informacji do mediów
Nie ujawniono, czy wrażliwe informacje wyciekły z londyńskiej kliniki, w której operowana była księżna Kate. Mówiło się natomiast o próbach dotarcia do karty żony księcia Williama. Media spekulują, na jaki typ nowotworu choruje księżna. Pałac zaznaczył jednak, że nie zamierza w tej sprawie przekazywać szczegółów – podobnie jak w przypadku raka króla Karola III.
Zobacz także: Aż huczy o poważnym problemie księcia Williama. „Traci grunt pod nogami”