Krzysztof Skiba i jego partnerka, Karolina Kempińska, jeszcze w tym roku zostaną mężem i żoną. Para ujawniła, gdzie się pobierze oraz kto będzie udzielał ślubu. Zakochani potwierdzili też, że mają wybraną datę ceremonii - małżeństwem będą już za kilka miesięcy. Zobaczcie, co powiedzieli na ten temat sami zainteresowani.

Reklama

Krzysztof Skiba ogłasza, że w tym roku poślubi Karolinę Kempińską

Krzysztof Skiba i jego młodsza o 26 lat ukochana, Karolina Kempińska, od momentu ogłoszenia związku, stali się ulubieńcami mediów plotkarskich. Internauci początkowo nie dawali tej relacji większych szans z uwagi na dużą różnicę wieku, jaka dzieli zakochanych. Złośliwi sugerowali też, że to klasyka gatunku - dojrzały, majętny mężczyzna z pozycją w show-biznesie oraz młoda dziewczyna, chcąca wybić się u jego boku. Narzeczeni nie zostawili tego rodzaju komentarzy bez odpowiedzi. Przy każdej okazji podkreślali zgodnie, że związali się ze sobą z wielkiej miłości, a ich uczucie jest szczere i prawdziwe.

Instagram/Krzysztof Skiba

Zobacz także: Partnerka Krzysztofa Skiby kusi dekoltem i kokietuje: "Zaraz będzie, że mam wielkie biodra"

Krzysztof Skiba, podczas jednego z wywiadów ogłosił publicznie, że to z Karoliną Kempińską chce spędzić resztę życia. Wszystko wskazuje na to, że to nie były puste słowa. W rozmowie z Eską zakochani potwierdzili, że w tym roku zamierzają się pobrać. Uroczystość o charakterze cywilnym odbędzie się w Łodzi, rodzinnym mieście przyszłej panny młodej. Data zaślubin została już wyznaczona, ale póki co para podała ją tylko w pewnym przybliżeniu:

- Mamy już datę ślubu! Możemy tylko zdradzić, że odbędzie się latem, a udzieli nam go pani prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. Będzie pięknie i kameralnie - zapowiedzieli

Instagram @skibabigcyc

Zobacz także: Partnerka Krzysztofa Skiby szczerze o macierzyństwie. Planuje mieć dziecko z ukochanym?

Zobacz także

Narzeczeni przyznali, że nadal pojawiają się w sieci nieprzychylne opinie na ich temat, ale wygląda na to, że zaczęli się na to uodparniać. Znaleźli też metodę na hejt - uznali, że będą brać do serca tylko opinie osób, które są dla nich ważne - bliskich i fanów:

- Trudno przejmować się opiniami ludzi, którzy nas nie znają, a tacy piszą komentarze na portalach plotkarskich. Kompletnie to lekceważymy, za to ważne są dla nas opinie naszych fanów, znajomych i przyjaciół, a te są bardzo pozytywne. Każdy, kto nas zna, widzi nasze szczęście. Nawet po występach, na których jesteśmy razem, ludzie podchodzą i mówią, że rzeczywiście widać łączące nas uczucie. Oboje przy sobie odżyliśmy, jesteśmy do bólu szczęśliwi - zaznaczali w rozmowie z Eską.

PIOTR KAMIONKA/REPORTER
Reklama

Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać lata i już teraz życzyć narzeczonym wszystkiego najlepszego!

AKPA
Reklama
Reklama
Reklama