Krzysztof Respondek zmarł nagle. "Jeszcze trzy dni temu graliśmy imprezę"
Śmierć Krzysztofa Respondka wstrząsnęła mediami. Jeszcze trudniej jest czytać o tym, jak wyglądały jego ostatnie chwile życia.
Fani, przyjaciele i krewni opłakują dziś nagłą śmierć cenionego aktora i artysty kabaretowego. Miał zaledwie 54 lata i do końca nic nie wskazywało, że wydarzy się najgorsze. Krótko przed śmiercią udało mu się jeszcze zagrać imprezę.
Ostatnie chwile Krzysztofa Respondka
Tuż przed samymi świętami, w piątek, 22 grudnia, media obiegła wstrząsająca wiadomość - Krzysztof Respondek nie żyje! Informację przekazał Krzysztof Hanke, żegnając z bólem swojego przyjaciela.
Krzysztof Respondek popularność zyskał za sprawą kabaretu Rak, do którego dołączył w 1999 roku. Poza tym mogliśmy oglądać go w takich produkcjach, jak: "Magneto", "Odwróceni", "Święta wojna" czy "Prawo Agaty". Ogromny rozgłos przyniosła mu z kolei rola w "Barwach szczęścia", gdzie wcielał się w Michała Jelenia.
W rozmowie z slazag.pl Krzysztof Hanke wyjawił, że do zgonu doprowadził nagły zawał serca. Jak jednak podkreślił, do ostatnich chwil nic nie wskazywało, by miało dojść do takiej tragedii. Wspomniał, że dopiero co grali razem imprezę.
Trzy dni temu graliśmy razem imprezę. Był w pełni sił, żartował jak zawsze, normalny Krzysiek. I zawał, w nocy. Przewieźli go do szpitala do Zabrza. Trzy dni walczyli o jego życie. Zmarł dziś o 12:52
Aktora pożegnał również Teatr alternatywny BELFEgoR. Za pośrednictwem krótkiego wpisu dowiedzieliśmy się, że 10 grudnia Krzysztof Respondek wziął udział w spektaklu.
Dzisiaj odszedł Krzysztof Respondek znany i kochany artysta kabaretowy, Ślonzok z kabaretu RAK. Jeszcze 10.12 razem z nami na spektaklu i z jego odwiecznym przyjacielem Krzysztof Hanke. Nasze kondolencje
Rodzinie i bliskim przesyłamy kondolencje.