Reklama

Kora nawiązała współpracę z Fundacją Onkologiczną "Alivia" i zaapelowała o wsparcie jej kuracji, zapobiegającej nawrotowi choroby. Na stronie fundacji każdy podopieczny, w tym również i Kora ma swoją skarbonkę, do której chętni mogą wpłacać, przelewem bankowym, pieniądze - od kilku do kilkuset złotych. Jak podaje magazyn "Flesz" skarbonkę Kory czyli Olgi Sipowicz ( oficjalne nazwisko artystki) odwiedziła w pierwszym tygodniu rekordowa liczba ludzi, bo prawie 15 tysięcy osób. Z tego licznego grona wpłat dokonało 675 osób. Ile pieniędzy zebrała Kora?

Reklama

Odzew był większy niż w przypadku innych podopiecznych naszej fundacji. W ciągu pierwszego tygodnia udało się zebrać aż 72 tys. złotych! – mówi Maja Kochanowska z Fundacji Onkologicznej „Alivia” w rozmowie z "Fleszem".

Zebrana w ciągu pierwszego tygodnia od momentu założenia skarbonki kwota pokryje koszty trzech miesięcy kuracji olaparibem – lekiem zapobiegającym nawrotom choroby. U Kory trzy lata temu zdiagnozowano nowotwór jajnika. Artystka zwróciła się z apelem o pomoc finansową za pośrednictwem Alivii w akcie desperacji. Niezbędny jej lek nie figuruje na liście refundowanych przez NFZ, a miesiąc kuracji nim kosztuje 24 tys. złotych.

Muszę go brać do końca życia, ale moje uposażenie na to nie pozwala - przyznała w jednym z wywiadów niedawno Kora.

Kora rozważa sprzedaż jednej z nieruchomości, jaką posiada w Warszawie, aby również zdobyć pieniądze na swoje leczenie. Czeka również na decyzję NFZ w sprawie leku. W czerwcu ma być ogłoszona decyzja, czy olaparib znajdzie się w końcu na liście leków refundowanych. Kora nie rezygnuje z pracy w „Must Be the Music” i nie traci nadziei na pomoc innych ludzi. Do jej skarbonki w Alivii można cały czas dorzucać datki.

Kora na planie "Must be the Music" tryska energią!

Kora poprosiła ostatnio fanów o pomoc finansową

Kilka lat temu poważnie zachorowała i teraz walczy o powrót do formy po chorobie

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama