Kora odeszła 5 lat temu. Tak dziś wygląda jej pomnik. Fani o niej nie zapominają
Olga Jackowska, znana jako Kora, zmarła 28 lipca 2018 roku. Po dwóch latach od pogrzebu na miejscu spoczynku gwiazdy stanął wyjątkowy pomnik.
28 lipca 2018 roku odeszła Kora - królowa polskiej sceny muzycznej. Dziś mija piąta rocznica śmierci Olgi Jackowskiej, która spoczęła na Powązkach w Warszawie. Wierni fani nie zapominają o Korze - w każdą kolejną rocznicę urodzin czy śmierci tłumnie oddają jej hołd, przynosząc m.in. kwiaty i znicze na jej grób. A pomnik artystki jest naprawdę wyjątkowy.
Tak dziś wygląda grób Kory
Kora zmarła pięć lat temu - na Roztoczu, gdzie miała swój ukochany dom. Pogrzeb wybitnej artystki odbył się 8 sierpnia 2018 roku - gwiazdę żegnały prawdziwe tłumy - fani, bliscy, przyjaciele, rodzina...
Kora była radykalnie niezależna. Nie znosiła przeciętności, szarości, monotonii, rutyny. Była hipiską, celebrytką, babcią, siostrą miłosierdzia, ekscentryczną gwiazdą. Jej osobowość skrzyła się wieloma barwami i rolami, ale jednocześnie była wspólnotowa. Żyła intensywnie, odchodziła spokojnie w niezwykłą noc pełnego zaćmienia księżyca. Następna taka noc przytrafi się za 100 lat, innym. A my cieszmy się, że z nami była, że z nami jest, bo boginie nie umierają - przemawiała na ceremonii Magdalena Środa, przyjaciółka Kory,
Kora spoczęła na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Zamiast pomnika na początku zainstalowano tam obraz artystki, bramę, którą zdobiły kwiaty, pojawił się również karmnik dla wiewiórek i ptaków. Miejsce spoczynku gwiazdy tonęło w roślinności - na znak jej umiłowania do natury.
Po niemal dwóch latach na miejscu stanął wyjątkowy pomnik projektu rzeźbiarki Moniki Osieckiej. Uwagę przyciąga rzeźba kobiety oraz napis - zamiast roku śmierci Kory jest symbol nieskończoności. Skąd taki pomysł? Tłumaczył partner gwiazdy, Kamil Sipowicz:
Cały czas uważam, że Kora gdzieś istnieje, w jakiś wymiarach. Uważam, że życie ludzkie jest nieskończonością. Ten znak nieskończoności to również przewrócona ósemka. Kora w domu dziecka, w którym przebywała jako dziecko, była ósemką, była numerem, jak też śpiewała w innej piosence. Zmarła 28 lipca 2018 r., dwie ósemki. A pogrzeb był 8 sierpnia 2018 r., trzy ósemki. Ósemka kojarzy się z Korą jako z numerem w domu dziecka, z ważnym numerem w jej życiu i z nieskończonością. Mam nadzieję, że spotkamy się gdzieś, w jakiś innych wymiarach, w nieskończoności właśnie - mówił w Gazecie Wyborczej.
W dniu urodzin Kory, czyli 8 czerwca, na fanpage'u poświęconym artystce pojawiło się aktualne zdjęcie pomnika gwiazdy, z 2023 roku. Jak widać, fani o niej nie zapominają.
Zobacz także: Życie Kory było pełne dramatów: "Jako dziecko chciałam umrzeć milion razy"