Reklama

Artur Rojek przez wiele lat był liderem legendarnego zespołu Myslovitz z którego jednak odszedł dokładnie rok temu po dwudziestu latach współpracy i zdecydował się na solową karierę. Za swoje osiągnięcia został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Reklama

Artysta w przeciwieństwie do osób z branży rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, rzadko też pokazuje się na imprezach przyciągających tłumy celebrytów. Na swoją pierwszą solową płytę "Składam się z ciągłych powtórzeń" napisał bardzo osobiste i intymne teksty, opowiadając w nich m.in. o trudnym dzieciństwie spowodowanym odejściem ojca.

Zobacz: Artur Rojek podczas Europejskich Targów Muzycznych promuje nowy album

Onet.pl zapytał artystę czy po latach byłby w stanie wybaczyć ojcu wszystko to, co złe. Ten bez zastanowienia odpowiedział, że nie.

Nie czułem, że muszę cokolwiek komuś wybaczać. To postać w moim życiu nieobecna. Nie wiem, czy na przekór czy nie, ale ja sobie moje życie i wychowanie dzieci wyobrażam inaczej - odpowiada.

Wiedzieliście, że za muzykiem stoi ciężkie dzieciństwo?

Zobacz: Rozenek o wychowaniu dzieci: "Zawsze trzeba stanąć po stronie dziecka"

Reklama

Przybylska pokazała zdjęcia z dzieciństwa:

Reklama
Reklama
Reklama