Kolejny podejrzany w aferze z youtuberami? Na jaw wypłynęły nowe, szokujące informacje
Nowe fakty i nazwiska podejrzanych pojawiają się w szokującej aferze z udziałem najpopularniejszych polskich youtuberów. Pojawiły się bardzo poważne oskarżenia o wykorzystywanie nieletnich. W sieci zawrzało, a teraz Sylwester Wardęga dotarł do szokujących informacji.
Zaledwie kilka dni temu Sylwester Wardęga opublikował na swoim kanale na Youtube.com szokujący materiał, w którym ujawnił, że jeden z najpopularniejszych polskich yotuberów miał wysyłać nieprzyzwoite wiadomości do swoich nieletnich fanek. Sylwester Wardęga mówił wprost, że sprawa dotyczy youtubera Stuu Burtona. Sprawę skomentowała już policja, która poinformowała, że sprawą zajęła się prokuratura. Na jaw wypływają ciagle nowe, szokujące doniesienia.
Wardęga ujawni kolejnego podejrzanego w aferze z youtuberami?
Takiej afery wśród najpopularniejszych youtuberów nie spodziewał się nikt. Od lat miliony internautów śledziło ich losy, a teraz okazało się, że najwięksi polscy youtuberzy mogą mieć bardzo poważne problemy. Czy wkrótce okaże się, że uwielbiani przez fanów influencerzy trafią do więzienia? Sprawą już zajęli się politycy i policja, która opublikowała w sieci oświadczenie:
Chodzi o materiał opublikowany przez Sylwestra Wardęgę, który w swoim filmie pokazał m.in. treść szokujących wiadomości wysyłanych przez popularnego influencera do jednej z nieletnich fanek. Wardęga wskazał, że chodzi o Stuu Burtona, ale uderzył również w Marcina Dubiela, który - jego zdaniem - miał ukrywać informacje o swoim przyjacielu. Marcin Dubiel odniósł się już do oskarżeń, a w swoim oświadczeniu odcina się od Stuu.
Brzydzę się każdą osobą, która kiedykolwiek sprawiła krzywdę dziecku. Chcę, żeby to wybrzmiało – kompletnie odcinam się od Stuarta i wszystkich jego wstrętnych zachowań. Owszem, przez wiele lat byliśmy przyjaciółmi. Natomiast nie patrzyłem nigdy w jego telefon i nie miałem prawa wiedzieć, co pisze do innych ludzi. Mimo naszej wieloletniej znajomości okazało się, że nie wiedziałem o nim wszystkiego- oznajmił Marcin Dubiel.
Dubiel czuje się poszkodowany i informuje, że podjął kroki prawne. Sylwester Wardęga otrzyma pozew?
Ten materiał to czysta manipulacja, czego dowodzi 13-stronicowy akt oskarżenia. Nadinterpretacja faktów w materiale Wardęgi oraz wyciąganie daleko idących wniosków jest dla mnie krzywdzące i bolesne. Będę walczył o swoje dobre imię i ukaranie osoby pomawiającej. Wybrałem do tego drogę procedury karnej, dlatego że chcę rozmawiać o faktach i dowodach, a nie zmanipulowanych i wyrwanych z kontekstu fragmentach rozmów z czasów, gdy miałem 18 lat. W tej chwili tylko przed sądem uzyskam szansę na taką rozmowę- informuje Dubiel.
Zobacz także: Sylwester Wardęga wstrząśnięty śmiercią Ravgora: "Od kilku lat miał problemy"
To jednak nie koniec szokujących doniesień. Kilkanaście godzin temu Sylwester Wardęga opublikował relację, w której zdradził, że dotarł do nowych informacji, według których inny popularny influencer jest podejrzewany o gwałt. Mężczyzna jest ponoć powiązany z youtuberami, o których wspominał wcześniej Wardęga.
Teraz właśnie przeczytałem bardzo niepokojącą wiadomość, to się wiążę ze storisami, które wrzuca Amadeusz. Ku**a jeżeli to prawda, a już mi kolejne osoby piszą o tym, to to może być grubsze od Stuu. Teraz tak sobie kminię, że faktycznie był okres taki, że ta osoba zniknęła z internetu, mówiła, że przechodzi traumę itd. i to się ku**a wszystko pokrywa. Ja znam tą osobę, już do niej napisałem. Tutaj to już chodzi o poważne przestępstwo- mówił Sylwester Wardęga.
Cała Polska czeka teraz na film, który ma się pojawić na kanale innego youtubera, który badał tę szokującą sprawę - Mikołaja Konopskyy'ego. Jak wyjawił Wardęga, youtuber ma ujawnić kolejne szokujące informacje na temat polskich influencerów.
Zobacz także: "Kuchenne rewolucje": Uczestniczka zatrzymana przez policję. Szokujące szczegóły