Za nami premiera "Kolejnych 365 dni", ale tym razem oficjalna impreza zorganizowana była w Nowym Jorku! Nie mogło zabraknąć na niej Anny-Marii Siekluckiej oraz Michele Morrone, odtwórców głównych ról w hitowych erotykach napisanych przez Blankę Lipińską. Zobaczcie, jak seksowni aktorzy zaprezentowali się na premierze!

Reklama

Sieklucka i Morrone na premierze "Kolejne 365 dni"

Film "Kolejne 365 dni" właśnie trafił na Netflix, dzień wcześniej zaś odbyła się oficjalna premiera z udziałem gwiazd i twórców. Tym razem miała ona miejsce w samym Nowym Jorku, co szczególnie ekscytowało Blankę Lipińską, autorkę książek z serii "365 dni". Na imprezie, poza pisarką, pojawili się również odtwórcy głównych ról - nieziemsko przystojny Massimo, czyli Michele Morrone oraz zjawiskowa Laura, czyli Anna-Maria Sieklucka. Oboje wyglądali jak światowe gwiazdy, ale nie trudno zauważyć, że tym razem zabrakło czułych gestów i pocałunków, jak przy premierze poprzedniej serii filmu...

Monica Schipper/Getty AFP/East News

W Nowym Jorku twórcy i aktorzy z "Kolejne 365 dni" zostali przywitani jak światowe gwiazdy, a po seansie otrzymali owacje na stojąco. Sieklucka miała okazję również rozdać kilka autografów na ulicach miasta, a to oznacza jedno - kontrowersyjna produkcja Netflixa naprawdę cieszy się wielką popularnością na całym świecie!

Monica Schipper/Getty AFP/East News

Wśród gwiazd na premierze pojawili się również Blanka Lipińska, która przed wylotem do Nowego Jorku została przyłapana na lotnisku z nowym partnerem oraz Simone Sussina, filmowy Nacho!

Monica Schipper/Getty AFP/East News

Jak widać, wszyscy chętnie pozowali do zdjęć, ale tym razem nie są one tak gorące jak z premiery drugiej części filmu "365 dni". Wówczas Sieklucka i Morrone zrobili wszystko, by fani uwierzyli w to, że są parą - gorące pocałunki, ciągłe przytulanie się, uściski, trzymanie za rękę... Jak myślicie, dlaczego teraz zachowywali się tak ostrożnie?

Zobacz także
Reklama

Zobacz: Kulisy premiery "365 dni: Ten dzień": Czułe pocałunki Anny-Marii Siekluckiej i Michele'a Morrone

EOS
EOS
Reklama
Reklama
Reklama