Jocelyn Wildenstein na całym świecie znana jest jako "Kobieta kot". 84-latka przeszła wiele operacji, aby jak najbardziej upodobnić się do kota. Kobieta miała się na to zdecydować za sprawą swojego ówczesnego męża miliardera, Aleca Wildensteina, który miał uwielbiać koty. Ich małżeństwo zakończyło się w 1999 roku, a Jocelyn Wildenstein otrzymała rekordową kwotę odszkodowania i było to aż 2,5 miliarda dolarów. Ostatecznie "Kobieta kot" po rozwodzie nie przestała korzystać z medycyny estetycznej i decydowała się na kolejne operacje, szokując metamorfozami. Jej wygląd przez lata mocno się zmieniał, a jak teraz wygląda 84-latka? Spójrzcie na najnowsze zdjęcia Jocelyn Wildenstein z jej wizyty w Paryżu.

Reklama

Tak teraz wygląda 84-letnia Jocelyn Wildenstein czyli słynna "Kobieta Kot"

O Jocelyn Wildenstein świat usłyszał w latach 90. za sprawą głośnego rozwodu z miliarderem i handlarzem dziełami sztuki Alecem Wildensteinem. To wtedy pochodząca ze Szwajcarii dama z wyższych sfer otrzymała rekordowe odszkodowanie i alimenty. Powodem rozstania miały być głośne romanse jej męża. Jocelyn Wildenstein w wywiadach wielokrotnie podkreślała to, jak ważna jest dla niej młodość i nie ukrywała, że jej mąż nie lubi przebywać w towarzystwie starszych osób. Jocelyn Wildenstein w młodości była prawdziwą pięknością i dbała o swoją naturalną urodę, ale z czasem kult młodości zrobił swoje i starała się za wszelką cenę zachować młodzieńczą świeżość:

Kiedy jesteśmy młodzi, jest pewna świeżość, którą tracimy z biegiem lat. Ale wciąż można znaleźć te same oczy, te same wysokie policzki lub ten sam nos. Myślę, że byłam ładniejsza
powiedziała 'Kobieta Kot' dla Daily Mail TV.

To nie wszystko! "Kobieta Kot" podkreślała też, że zmienia się dla swojego męża, ale on oficjalnie zaprzeczył jej słowom:

Ona była szalona. Zawsze dowiadywałem się ostatni. Myślała, że może naprawić swoją twarz jak mebel. Skóra tak nie działa. Ale ona nie słuchała
powiedział Alec Wildenstein w 1998 roku dla Vanity Fair

Przez lata Jocelyn Wildenstein prezentowała kolejne metamorfozy, a jej twarz nieustannie się zmieniała, coraz bardziej przypominając kota. Zagraniczne media spekulują, że "Kobieta Kot" mogła wydać na operacje plastyczne ponad 4 miliony dolarów, choć ona sama nigdy się do nich oficjalnie nie przyznała. Teraz paparazzi przyłapali 84-letnią Jocelyn Wildenstein w Paryżu podczas randki z 57-letnim narzeczonym, który też nie ukrywa, że korzysta z medycyny estetycznej. Para była w doskonałych nastrojach. Sami zobaczcie!

Kobieta kot Jocelyn Wildenstein z narzeczonym na kolacji
NINO, MIHA, LELE/Backgrid/East News

"Kobieta Kot" widać, że nie rezygnuje z upiększania swojej urody, a na jej czole nie zobaczymy żadnej zmarszczki. Co więcej, uwagę zwracają też policzki Jocelyn Wildenstein, które są maksymalnie wygładzone i uwypuklone. "Kobieta Kot" tym razem postawiła na czarną stylizację ze skórzanymi spodniami w roli głównej.

Zobacz także
Kobieta kot Jocelyn Wildenstein z narzeczonym na kolacji
NINO, MIHA, LELE/Backgrid/East News

Zdjęcia uchwycone przez paparazzi znacznie różnią się od tych, które można zobaczyć na oficjalnym koncie Jocelyn Wildenstein na Instagramie. Okazuje się, że nie tylko była żona miliardera, ale również jej narzeczony pokochali medycynę estetyczną i operacje plastyczne. Nie da się przeoczyć też faktu, że korzystają z filtrów.

Reklama

Tak z kolei wyglądała Jocelyn Wildenstein w młodości. Trzeba przyznać, że operacje plastyczne całkowicie ją odmieniły. Dziś "Kobieta Kot" nie przypomina już samej siebie z dawnych lat.

Reklama
Reklama
Reklama