Reklama

Kilka dni temu w mediach zrobiło się głośno o pewnej policjantce i wicemistrzyni świata w fitnessie, która walczy o życie. okazuje się bowiem, że Kinga Szweda stanęła przed największym wyzwaniem - walką z nowotworem żołądka. Policjantka z Tucholi już za kilka dni rozpocznie kurację w Niemczech - pojedzie tam dzięki internautom, którzy wzięli udział w zbiórce pieniędzy. Aby wyjechać do Niemiec Kinga Szweda potrzebowała bowiem 60 tysięcy złotych i właśnie taką sumę udało się zebrać zaledwie w 28 godzin od rozpoczęcia akcji na jednym z portali społecznościowych.

Reklama

Sama Kinga Szweda w rozmowie z TVN24 opowiedziała, jak dowiedziała się o swojej chorobie.

Źle się czułam, miałam gorączkę i odczuwałam bardzo duże zmęczenie. Nigdy nie miałam z tym problemu, wiadomo wcześniej przecież były ciężkie treningi i generalnie prowadziłam bardzo aktywny tryb życia. W pewnym momencie pojawiło się bardzo duże zmęczenie. Przychodziłam z pracy, kładłam się na trzy godziny do łóżka. Byłam tak patologicznie zmęczona i miałam ciągle gorączkę. Postanowiłam pójść do lekarza. Lekarz zrobił mi USG brzucha, od razu dostałam skierowanie do szpitala, tam zrobili mi gastroskopię. Okazało się, że mam guza żołądka- powiedziała Kinga Szweda.

Wyjazd na trzy tygodnie do Niemiec to dopiero początek walki o życie Kingi Szwedy. Trzymamy mocno kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia 30-letniej policjantki z Tucholi!

Pieniądze zostały już zebrane, ale każda pomoc się liczy. Wpłat można dokonywać poprzez stronę: zrzutka.pl/kinga lub na subkonto Fundacji Forani: 24 1750 0012 0000 0000 3287 3456 w tytule przelewu koniecznie wpisując: "DAROWIZNA Kinga Szweda".

Zobacz także: Jak objawia się choroba uchyłkowa jelita grubego?

Kinga Szweda walczy o życie.

East News
Reklama

Policjantka zebrała 60 tysięcy złotych na leczenie.

East News
Reklama
Reklama
Reklama