Reklama

Kinga Rusin doskonale zdaje sobie sprawę, że z bytem dziennikarza, aktora, muzyka jest różnie. Wszystko zależy od sympatii widzów, decyzji szefów i wyników oglądalności. Jak donosi "Fakt", szósta edycja tanecznego show w TVN "Taniec z gwiazdami", w którym Rusin pojawiła się jako juror, miała oglądalność na poziomie 2,69 miliona. Póki co, nie wiadomo czy na antenie pojawi się kolejna edycja programu.
Właśnie dlatego Kinga nie uzależnia wszystkiego od pracy w mediach. Poza nią, dziennikarka prowadzi własną firmę kosmetyczną Pat&Rub.

Reklama

- Nigdy nie chciałabym zrezygnować z telewizji na rzecz firmy ani odwrotnie. Mam nadzieję, że nie będę musiała takiego wyboru dokonywać. Uwielbiam pracę na wizji i to jest moje główne zajęcie. Dziennikarstwo to moja największa pasja. Lubię wiedzieć, że coś zależy wyłącznie ode mnie, że mam nad tym kontrolę. Dlatego dobrze czuję się w biznesie, który sama prowadzę - wyznała dziennikarka w "Gwiazdach".

Kinga Rusin uważa też, że nie ma żadnych problemów z dogadywaniem się w swojej firmie z pracownikami.

- Ze wszystkimi staram się mieć sympatyczne relacje. Uważam, że lepiej się pracuje, jeżeli lubi się swojego szefa. Generalnie jednak nie mam przyjemności w tym, żeby pokazać kto tu rządzi - dodała.

Ucięła dyskusje dotyczące opinii, że współpracuje się z nią trudno?

Reklama

daks

Reklama
Reklama
Reklama