Reklama

Kinga Rusin odlicza już dni do podróży życia. Jak donosi magazyn „Party" dziennikarka ma zamiar polecieć na drugi koniec świata czyli na Oceanię. Marzyła o niej od zawsze, ale wydawała się jej ona nierealna – choćby ze względu na odległość od Polski. Teraz jej marzenie się spełni! Niektóre z wysp są trudniej dostępne, na niektórych nie ma hoteli. Aby dotrzeć tam, gdzie zamierza i zobaczyć możliwie jak najwięcej, potrzebowała kompana i... dobrego planu. Dlatego organizacją wyprawy zajął się partner Kingi, adwokat Marek Kujawa. Ekstremalna podróż z plecakiem może być sprawdzianem dla nich, bo choć są ze sobą prawie siedem lat, nigdy jeszcze nie podróżowali w ten sposób.

Reklama

Kinga już nie może się doczekać! Jej córki są już samodzielne i gwiazda ma teraz czas, aby realizować marzenia. Oceanię chciała zobaczyć jak najszybciej, bo wie, że części jej wysp grozi, ze względu na globalne ocieplenie, zniknięcie pod wodą – mówi „Party" znajoma gwiazdy.

Kinga Rusin ostatnio więcej czasu spędza poza Polską. W ciągu ostatnich kilku miesięcy odwiedziła m.in. Argentynę, Chile, Brazylię, Francję i Grecję, była też we Włoszech – na nartach, a potem na romantycznym urodzinowym wyjeździe z Markiem Kujawą w Wenecji. Więcej o planach Rusin czytaj w najnowszym numerze „Party".

Kinga spędziła już w tym roku kilka dni na kitesurfingu w Grecji

Instagram/Kinga Rusin

Córki Kingi dorastają i teraz gwiazda może realizować swoje marzenia ( na zdjęciu z młodszą córką Igą)

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama