Reklama

Kilka dni temu rząd zaprezentował plan "odmrażania gospodarki" podzielony na cztery etapy. Czasowo został określony pierwszy z nich - od 20 kwietnia zostały otwarte lasy i parki, można biegać czy spacerować (oczywiście przy zachowaniu odstępu oraz zakrywaniu twarzy). Co jednak z siłowniami? Basenami? Innymi obiektami sportowymi? Ich otwarcie zostało uwzględnione dopiero w ostatnim etapie. Stąd pismo rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adama Abramowicz, do ministra zdrowia z propozycją wstępnej daty!

Reklama

Kiedy zostaną otwarte siłownie i baseny?

Przedstawiciele branży fitness już wielokrotnie apelowali do rządu i rzecznika MŚP o częściowe zniesienie ograniczeń dotyczących działania wszelkich placówek. W zeszłą sobotę Abramowicz skierował pismo do ministra zdrowia, w którym negatywnie ocenił zmiany w rozporządzeniach dotyczących odmrażania gospodarki. Zaproponował również konkretną datę - 4 maja - na umożliwienie działalności „związanej ze sportem, rozrywkowej i rekreacyjnej, w szczególności polegającej na prowadzeniu miejsc spotkań, klubów, w tym klubów tanecznych i klubów nocnych oraz basenów, siłowni, klubów fitness” oraz „precyzyjne dookreślenie możliwości prowadzenia działalności ukierunkowanej na sauny, baseny, siłownie czy kluby fitness”.

Członkostwa w klubach fitness w Polsce mają wykupione 3 miliony osób, co generuje łącznie blisko 4,2 miliarda złotych przychodów rocznie. Natomiast koszty pieniężne nieaktywności fizycznej Polaków to około 7 miliardów złotych rocznie, w tym 6 miliardów złotych z powodu absencji pracowniczej; 900 milionów złotych to koszty publicznego systemu ochrony zdrowia - pisze Rzecznik MŚP

Czekacie na otwarcie siłowni? Na razie rząd nie podaje żadnych dat dotyczących kolejnych etapów "odmrażania gospodarki".

Zobacz także: W tym roku nie pojedziemy na wakacje? Ministerstwo zdrowia rozwiewa wątpliwości

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama