Reklama

Redakcja "Na Językach" dba o to, aby w każdym odcinku prezentować widzom ciekawe i oryginalne materiały o życiu gwiazd. W tym sezonie wprowadzili nawet satyryczny segment z nagraniami paparazzi, który pokazuje polskich celebrytów w hipotetycznych sytuacjach z życia codziennego. Największym echem odbiła się prowokacja przedstawiająca ciężarną Katarzynę Zielińską, która nie odmawiała sobie papierosa. Przypomnijmy: Kasia Zielińska pali w ciąży? Szokujący materiał paparazzi w programie Szulim

Reklama

Aktorka początkowo nie komentowała prowokacji, ale okazuje się, że nie pozostała wobec niej obojętna. W najnowszym wywiadzie dla "Tele Tygodnia" rozwodzi się nad negatywnymi skutkami plotek i ludźmi, którzy je wymyślają. Zdaniem Zielińskiej, prowokacja z programu Szulim mogła zniszczyć jej dobre imię, na które pracowała od lat. Nie rozumie też, jak twórcy takich materiałów mogą spokojnie spać.

Zastanawiam się raczej nad tym, jak ktoś, kto krzywdzi innych wymyślając niestworzone historie, może spokojnie spać. Ostatnio miałam podobne przemyślenia po prowokacji, która sugerowała, że nie dbam o zdrowie. Ludzie wymyślający takie rzeczy nie zastanawiają się nad tym, że mogą komuś zniszczyć dobre imię i to, na co przez lata pracował... - ocenia Zielińska.

Zgadzacie się z Kasią? Czy może po prostu powinna podejść do całej sytuacji z większym humorem?

Zobacz: Ciężarna Zielińska ukrywała brzuszek za stolikiem jurorskim. Fotograf znalazł na nią sposób

Reklama

Prowokacja z programu Agnieszki Szulim:

Reklama
Reklama
Reklama