Reklama

Kiedy wielokrotnie pytano Katarzynę Skrzynecką (40) o macierzyństwo, aktorka zawsze odpowiadała to samo: „Jeśli przyjdzie ten szczęśliwy dzień i będę spodziewać się dziecka, nie trzeba będzie o tym zbyt wcześnie mówić, będzie to kiedyś po prostu widać”.

Reklama

I stało się! Kiedy ostatnio „Party” spotkało się ze Skrzynecką, nie dało się już nie zauważyć jej pięknego, ciążowego brzuszka. Uśmiechnięta, rozpromieniona i... kwitnąca!

Kasia jeszcze nigdy nie była tak szczęśliwa. – Gdyby nie zmiana figury, nie odczuwałabym żadnych różnic. Mam energii, sił do pracy i pomysłów co najmniej za dwoje – mówi „Party” gwiazda. Aktorka jest w czwartym miesiącu ciąży, mamą zostanie w połowie stycznia przyszłego roku. Na razie nie wiadomo, jakiej płci jest dziecko, ale maluszek rośnie jak na drożdżach.

Pewne jest jednak, że „Skrzynka”, jak mówią o niej przyjaciele, będzie pracować do końca ciąży. – Zawsze z radością i podziwem patrzyłam na moje koleżanki, które pracowały z brzuszkiem i wyglądały olśniewająco. Ewa Drzyzga prowadziła program w zaawansowanej ciąży, Anna Maria Jopek koncertowała do końca. Z radością czekam na nowe, specjalne fasony kreacji w „Tańcu z Gwiazdami”, bo ruszamy już 4 września – powiedziała „Party” aktorka.

Reklama

Jednak dzień po naszym spotkaniu w mediach pojawiła się szokująca informacja: „TVN dziękuje Kasi Skrzyneckiej za współpracę przy »Tańcu
z Gwiazdami«. Dziś możemy oficjalnie potwierdzić, że Katarzyna Skrzynecka przekaże honory gospodyni programu nowej koleżance”. Skąd taka decyzja, skoro – jak nieoficjalnie dowiedziało się „Party” – producenci show dobrze wiedzieli, że aktorka spodziewa się dziecka?
(MT)

Reklama
Reklama
Reklama