Reklama

Media obiegła smutna wiadomość o śmierci polskiej aktorki. Choć informacja ta została podana 7 października 2023 roku, wiadomo, że aktorka zmarła trzy dni wcześniej. Miała 59 lat. Okoliczności jej odejścia nie są znane.

Reklama

Śmierć Katarzyny Miernickiej

Katarzyna Miernicka urodziła się 13 lutego 1964 roku w Warszawie. Po tym, jak skończyła Wydział Aktorski PWST w stolicy, wydawało się, że czeka ją wielka kariera. Była związana m.in. z Teatrem Ateneum, a widzowie kojarzyć ją mogą ze spektakli Teatru Telewizji. Aktorka miała na swoim koncie również pracę na planie kilku filmów i seriali. Najważniejszymi z nich były rola matki Basi, Heleny, w adaptacji książki Kornela Makuszyńskiego "Awantura o Basię" oraz pielęgniarki Anny Strzałkowskiej w "Klanie". Po dwunastu latach pracy wycofała się z aktorstwa. Z jakiego powodu?

- Byłam dosłownie wyczerpana z energii. Zaczęłam szukać metody, która przyniesie mi ulgę, wytchnienie od rozhuśtanych emocji, a nade wszystko pozwoli złapać względną równowagę w życiu. I tak zetknęłam się z jogą i dosłownie niewiele później usłyszałam o taichi i qigongu. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam, jak mój chiński nauczyciel demonstrował wolne i pełne gracji ruchy, ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu i radości, coś w środku mnie rozumiało, co on robił. Tak jakby moja energia życiowa – moja qi – przemówiła: "Znam to i chcę tego!". O to mi właśnie chodziło, tego szukałam - pisała Katarzyna Miernicka na swojej stronie internetowej.

Astrotao/YouTube

Zobacz także: Nie żyje muzyk kultowego polskiego zespołu. Pożegnali go przyjaciele

Wiadomość o śmierci Katarzyny Miernickiej zasmuciła środowisko artystyczne. Wiadomość o jej przedwczesnym odejściu na Facebooku opublikował m.in. aktor Józef Mika. Koleżankę po fachu oraz znajomą z Teatru Ateneum pożegnał w mediach społecznościowych także Wiktor Zborowski.

- Odeszła Kasia Miernicka. Aktorka. Za wcześnie. Śpij Kasiu spokojnie – napisał.

Składamy najbliższym aktorki najszczersze kondolencje.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama