Kasia Tusk jak księżna Kate na salonach po rocznej przerwie. Nie przyszła sama
Kasia Tusk jak księżna Kate na salonach po rocznej przerwie. Nie przyszła sama
Wyszła z imprezy przed zakończeniem
1 z 12
Kasia Tusk od kilku lat prowadzi bloga, na którym podobno zarabia kosmiczne kwoty. Od niedawna swoje posty blogerka zamieszcza w języku angielskim żeby dotrzeć do większego grona odbiorców. Teraz córkę przewodniczącego Rady Europejskiej postanowiła wyróżnić internetowa marka, która dzisiaj otworzyła swój sklep w Złotych Tarasach.
Kasia otrzymała nagrodę za Najlepszy Blog i voucher na darmowe zakupy przez najbliższe 12 miesięcy. Przy okazji wróciła na salony po ponad rocznej przerwie. Ostatnio pojawiła się na otwarciu butiku Louis Vuitton w VitkAcu. Przypomnijmy: Panterkowa Tysk na otwarciu LV w Polsce
Na dzisiejsze wydarzenie Kasia Tusk założyła skromną sukienkę w szaro-białą kratkę i pudrowe szpilki. Dobrała przeźroczystą kopertówkę z woreczkiem i nadrukowaną sentencją. Wyjątkowo zaszalała jak na siebie z fryzurą i zdecydowała się na efekt push-up. Całość przypominała nieco styl księżnej Kate.
Do Warszawy Kasia przyjechała z przyszłą szwagierką Zofią Cudny. Panie po części oficjalnej od razu wyszły dziękując dziennikarzom za rozmowy, dzięki czemu uniknęła niewygodnych pytań o ślub. Więcej szczęścia miała Karolina Malinowska, której udało się zrobić selfie na Instagrama.
Zobacz: Kasia Tusk ma depresję! Dodała wymowny wpis na blogu
2 z 12
3 z 12
4 z 12
5 z 12
6 z 12
7 z 12
8 z 12
9 z 12
10 z 12
11 z 12
12 z 12