Korwin widziała nowy film Szyca. Jej recenzja nie pozostawia złudzeń
Warto iść do kina na "Dżej Dżeja"?
Borys Szyc to zdecydowany ulubieniec mediów, które równie chętnie, co o jego rolach, rozpisują się o życiu prywatnym. Duża zresztą w tym zasługa jego samego - aktor chętnie pokazywał się ze swoimi kolejnymi dziewczynami, udzielał wywiadów i pozował na okładkach. Teraz zarzeka się, że sytuacja nieco się zmieniła, choć można mieć na ten temat odmienne zdanie. Przypomnijmy: Nowa dziewczyna Szyca już udziela wywiadów. Zdradziła kilka smaczków
Do kin wszedł właśnie najnowszy film Borysa, w którym gła główną rolę i jest też producentem. Dzieło zwie się "Dżej Dżej" i jeszcze przed premierą mówiło się w kuluarach, że gwiazdor nie jest do końca zadowolony z ostatecznego efektu. Obraz nie bije raczej rekordów popularności, ale postanowiła się na niego wybrać Karolina Korwin Piotrowska. Dziennikarka nie ukrywa, że jest fanką talentu Szyca, ale jego nowy film nie przypadł jej do gustu. Karolina liczy jednak, że Borys jeszcze się zrehabilituje.
Idę na komedię z Borysem Szycem "Dżej Dżej". Na sali kilka osób. Przed końcem filmu wyszli wszyscy. Ja zostałam. Smutna dola recenzenta: ogląda wszystkie filmy i jak kapitan z tonącego statku schodzi ostatni. Lubię Szyca jako aktora, ale po obejrzeniu "Dżej Dżeja" myślę, że nawet moja sympatia ma swoje granice. Bo nie ma nic smutniejszego niż świetny aktor w kiepskim filmie (...) To zła, prymitywna, seksistowska komedia o, jak sam Szyc mówi, "lekko debilnym" bohaterze, który masturbuje się przy porno z sieci. To "debil" zakochany w gadżetach, który wchodzi w związek emocjonalny z kobietą z głosem z GPS-u. I znowu oglądamy tanie grepsy przemielone z "Kac Wawa" i marnym wakacyjnym kabaretonem. Chcę jak najszybciej zapomnieć o tym koszmarku, w którym Szyc debiutuje jako producent. I życzę mu ról na miarę jego talentu. Może to naiwność, ale wierzę, że to nadal jest możliwe - czytamy w "Grazii".
Oglądaliście już "Dżej Dżeja" czy dopiero wybieracie się do kina?
Zobacz: Szyc nie poprzestał na odważnym wywiadzie. W "Vivie!" pokazał się też kompletnie nago
Niedzielne popołudnie Borysa Szyca z rodziną: