Reklama

Sobotni występ Kanye Westa na angielskim festiwalu Glastonbury wzbudził sporo kontrowersji. Jak donosi portal muzyczny Cgm.pl stali bywalcy imprezy nie byli zadowoleni, z tego, że organizatorzy zaprosili męża Kim Kardashian i zrobili z niego główną gwiazdę drugiego dnia festiwalu.

Reklama

135 tysięcy osób podpisało petycję z żądaniem odwołania występu rapera. Mimo to Kanye West i tak pojawił się na scenie w sobotę. Jak pisze Cgm.pl nie obyło się bez incydentów - w trakcie jednej z piosenek ktoś z publiczności wtargnął na scenę, żeby porapować z Westem. Ochrona usunęła śmiałka, ale artysta musiał wykonać utwór od początku.

To nie była jedyna niespodzianka tego wieczoru. Antyfani Westa wnieśli na festiwal flagę z kadrem z seks taśmy, którą Kim Kardashian nagrała z byłym facetem Rayem J. I machali flagą podczas koncertu Kanye Westa.

Jak relacjonują uczestnicy Glastonbury - Kanye nie skomentował tego. Myślicie, że nie zauważył tej flagi, czy tylko udawał, że nie widzi?

Kim Kardashian flaga z seks taśmy z byłym facetem też nie przeszkadzała, bo celebrytka świetnie bawiła się na festiwalu, co zresztą na bieżąco relacjonowała na swoim Instagramie.

Glastonbury with these beauties @gigihadid @kendalljenner @caradelevingne

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kim Kardashian West (@kimkardashian)
28 Cze, 2015 o 4:45 PDT

Reklama

GOAT

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kim Kardashian West (@kimkardashian)
28 Cze, 2015 o 4:06 PDT

After party vibes

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kim Kardashian West (@kimkardashian)
28 Cze, 2015 o 4:12 PDT

Reklama
Reklama
Reklama