Dramat Kamila Stocha: Mogę stracić medal!
Gorzki smak sukcesu
Jeszcze nie opadły emocje po zwycięstwach Kamila Stocha na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Skoczek przeszedł do historii dzięki niebywałemu wyczynowi - jako pierwszy Polak dwukrotnie sięgnął po olimpijskie złoto. Takiego sukcesu nie spodziewał się nikt. Sportowiec jednak boi się teraz, że wielka radość może zakończyć się dość szybko.
Zobacz: Złoty medal dla Kamila Stocha. To już drugi na tych igrzyskach
Stoch, podobnie jak inni sportowcy biorący udział w Olimpiadzie, musieli podpisać pod Kartą Olimpijską, która zabrania reprezentantom brać udział w reklamach. Jak wiadomo, każdy zwycięzca staje się z miejsca pożądany przez największych reklamodawców, którzy składają swe propozycje w mediach. I to właśnie może być przekleństwem zawodników:
Cieszą mnie wszelkie podziękowania i wyrazy wdzięczności od kibiców. Ale jest i druga strona sytuacji – dochodzą do mnie informacje o prezentach i ofertach, które dostałem w podziękowaniu za wygraną. Informacje przekazywane są mediom bez mojej wiedzy i zgody. Doceniam takie gesty, ale chciałbym, żeby w okresie igrzysk, przed podjęciem komunikacji w mediach, konsultowane były ze mną i Polskim Komitetem Olimpijskim. Przez te działania mogę mieć poważne nieprzyjemności, a nawet utracić medal. Wszystkie akcje reklamowe z udziałem sportowców z reprezentacji olimpijskiej muszą zostać zaakceptowane przez Polski Komitet Olimpijski - mówi Stoch w wywiadzie dla Newsweeka.
Całkowicie rozumiemy sportowca, mamy jednak nadzieję,że nikt nie zaszkodzi naszemu mistrzowi.
Stroje naszych reprezentantów w Soczi: