Reklama

Kamil Stoch zwyciężył w sobotnim konkursie w Titisee-Neustadt. Kiedy 33-letni skoczek stanął na podium z głośników nie popłynęły dźwięki "Mazurka Dąbrowskiego". Ta wpadka podczas Pucharu Świata była szeroko komentowana w mediach. Okazuje się, że do całej sprawy odniósł się też Kamil Stoch. Komentarz skoczka zaskakuje!

Reklama

Kamil Stoch komentuje wpadkę z brakiem polskiego hymnu podczas Pucharu Świata w Titisee-Neustadt

Kamil Stoch po raz trzeci z rzędu wygrał w konkursie skoków narciarskich! Po zwycięstwach w Innsbrucku i w Bischofshofen przyszedł czas na trumf w Titisee-Neustadt. Wygląda na to, że ta sytuacja zaskoczyła organizatorów podczas Pucharu Świata i kiedy Polak stanął na podium zabrakło polskiego hymnu!

Z brakiem polskiego hymnu w Titisee to grubsza sprawa. Najprawdopodobniej organizatorzy zapomnieli go...przygotować????. Faktycznie, zwycięstwo Polaka w PŚ to sensacja niczym Koreańczyk na podium???? - napisał na Twitterze dziennikarz TVP Sport Filip Czyszanowski.

Internauci są oburzeni brakiem polskiego hymnu podczas Pucharu Świata w Titisee-Neustadt i komentują:

Niesamowite, takie zaskoczenie

To jest smutne... Jakby byli w 100% pewni że Polak nie wygra..

Jak w Japonii gdy wygrał Fortuna, z tego co kojarzę.

Do tej sytuacji odniósł się sam Kamil Stoch i na Instastories oprócz zdjęcia z finału konkursu opublikował też słowa hymnu!

Instagram

East News

Kamil Stoch z żoną, Ewą.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama