Kacper Tekieli zginął w górach. Kilka lat temu mąż Justyny Kowalczyk uratował kolegę w trakcie wyprawy
Odnaleziono ciała Kacpra Tekieli, który zginął w lawinie. Nie wszyscy wiedzą, że mąż Justyny Kowalczyk kilka lat temu wykazał się heroizmem i uratował kolegę podczas wyprawy.
Pierwsze tragiczne wiadomości o śmierci Kacpra Tekieli pojawiły się w czwartek (18 maja) przed południem. Wkrótce smutne doniesienia potwierdził m.in. Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki. Mąż Justyny Kowalczyk spadł z lawiną w środę. Następnego dnia odnaleziono jego ciało. Wspinacz przebywał w szwajcarskich górach razem z ukochaną oraz półtorarocznym synkiem, Hugo. Był niezwykle utalentowanym, czołowym polskim alpinistą. Nie wszyscy wiedzą, że w przeszłości Tekieli uratował rannego kolegę i sprowadził go do bazy. Brał też udział w innej dramatycznej akcji ratunkowej.
Kacper Tekieli uratował kolegę podczas wyprawy na Broad Peak
Tragiczne doniesienia o tym, że nie żyje mąż Justyny Kowalczyk, to prawdziwy szok nie tylko dla fanów wspinaczki, ale całej Polski. W tym trudnym czasie media przypominają niezwykłe osiągnięcia Kacpra Tekieli. Oczywiście 38-latek ma na koncie mnóstwo imponujących przejść na Alasce, w Alpach i Tatra, ale warto przypomnieć też, że był oddanym partnerem, na którego mogli liczyć koledzy. Idealnym przykładem jest historia wyprawy na Broad Peak.
Zobacz także: Kacper Tekieli nie żyje. Jego ostatnie zdjęcia z żoną Justyną Kowalczyk i synkiem wzruszają do łez
Mąż Justyny Kowalczyk w 2018 roku postanowił wziąć udział w wyprawie, podczas której wspinacze mieli wytyczyć nową drogę na Broad Peak. W trakcie drogi na ośmiotysięcznik, która odbyła się latem, doszło do poważnych komplikacji. Jeden z kolegów Kacpra Tekieli, Stando Vrba doznał dramatycznego urazu nogi.
Na wysokości 5880 m, około godziny 21, na skutek uderzenia kamieniem ranny został mój partner, z którym w ciągu 2h znalazłem się ponownie u podstawy ściany. Głębokie rozcięcie i obfite krwawienie z nogi wymagało asysty osób trzecich na drodze przez lodowiec — napisał Kacper Tekieli.
Wspinacz nie opuścił rannego kolegi. Postanowił zjechać z nim do podstawy ściany. Później zaniósł partnera do bazy. Tam z pomocą ruszyli im Andrzej Bargiel oraz weteran polskiego himalaizmu Janusz Gołąb. Gdyby nie ta akcja, Stando Vrba mógłby nie przeżyć.
Czterogodzinna przeprawa przez lodowiec, w środku nocy, ze Standą na ramionach, zainicjowana przez ludzi, którzy poświęcili w tym celu własne interesy, była dla nas wielkim świętem Przyjaźni, Partnerstwa i Koleżeństwa. Dziękujemy Wam kochani — dodał mąż Justyny Kowalczyk.
Podczas tej samej wyprawy zaginął inny uczestnik, Rick Allen. Sportowiec zniknął w trakcie aklimatyzacji na drodze normalnej. Na szczęście ostatecznie został odnaleziony.
Podczas wyprawy na Shivling Kacper Tekieli do końca walczył o życie kolegi
Przed heroiczną akcją w drodze na Broad Peak Kacper Tekieli przeżył inną dramatyczną sytuację. Mąż Justyny Kowalczyk był w grupie himalaistów, którzy w 2016 roku próbowali wejść na Shivling w Indiach. Trasa nie była łatwa, a warunki pogodowe nie rozpieszczały sportowców. W pewnym momencie doszło do tragicznego wypadku.
Zobacz także: Gwiazdy wspierają Justynę Kowalczyk po śmierci męża: "Wiem, że jest Ci bardzo, bardzo ciężko"
Podczas zejścia kolega Kacpra Tekieli odpadł od ściany i spadł z dużej wysokości. Himalaista doznał bardzo poważnych obrażeń. To właśnie mąż Justyny Kowalczyk reanimował Łukasza Chrzanowskiego. Niestety ostatecznie nie udało się przywrócić funkcji życiowych sportowca. Z wyprawy na Shivling nie wrócił też Grzegorz Kukurowski, który utknął w ścianie i stracił przytomność. Jego również nie udało się już wybudzić.
Powoli odkrywamy przyczyny śmierci męża Justyny Kowalczyk-Tekieli. Pogrążonej w żałobie rodzinie składamy wyrazy współczucia.