Jula: Nie wiedziałam, że jestem popularniejsza od Dody
Wygryzie Dodę?
Jula pojawiła się w show-biznesie na początku roku, ale zdążyła namieszać już całkiem sporo. Wygrała Top Trendy 2012 (zobacz), wygryzła Ewę Farną na gali Eska Music Awards 2012, a teraz jest trenerką drużyny w "Bitwie na głosy". O tym, że jej kariera zapowiada się jako dalsze pasmo sukcesów może świadczyć coraz większe zainteresowanie mediów.
Zobacz: Ewa Farna o przegranej z Julią: Nie odczuwam porażki
Ostatnio dziennikarz Wirtualnej Polski zapytał Julę jak reaguje na to, że "jest popularniejsza od Dody". Gwiazda była zaskoczona tym stwierdzeniem, ale zachowała zimną krew i nie dała się sprowokować. Ucięła dyskusję skromną oceną konkurentki.
- Pierwszy raz słyszę, że moja popularność przerosła popularność Dody. Nie wiedziałam, że jestem od niej popularniejsza. Nie mam jakiejś skali jeśli chodzi o popularność. Nie porównuję siebie do nikogo, to jest indywidualna droga każdego z artystów. Bardzo się cieszę, że ludzie chcą mnie oglądać, chcą mnie słuchać i mnie wspierają.
Doceniamy naturalność Juli i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy. A wy wolicie ją czy Dodę? Czy rzeczywiście Rabczewska powinna czuć zagrożenie ze strony młodej gwiazdy?
Przypomnijmy jak prezentowała się w ostatnim odcinku "Bitwy na głosy", który wygrała pokonując Beatę Kozidrak i Roberta Gwalińskiego: