Reklama

Joanna Racewicz jest jedną z gwiazd, która publicznie wspiera Justynę Kowalczyk w jej rodzinnym dramacie. Nie żyje mąż sportsmenki, Kacper Tekieli. 38-letni instruktor wspinaczki zginął tragicznie w szwajcarskich Alpach podczas wyprawy na czterotysięcznik. Osierocił półtorarocznego synka, Hugo. Tyle samo lat miał syn Racewicz, kiedy jego tata, Paweł Janeczek, zginął w katastrofie smoleńskiej...

Reklama

Poruszający wpis Joanny Racewicz po śmierci Kacpra Tekieli

Informacja o dramatycznej śmierci Kacpra Tekieli pojawiła się w mediach w czwartek, 18 maja. Mąż Justyny Kowalczyk zginął w lawinie podczas wspinaczki w Alpach. Miał zaledwie 38 lat. W 2021 roku Kacper i Justyna zostali rodzicami chłopca, któremu dali na imię Hugo. Dziś ich synek ma półtora roku. Joanna Racewicz, wspierając biegaczkę w jej ogromnym dramacie, napisała o swoich doświadczeniach - jej syn Igor był w dokładnie takim samym wieku, kiedy stracił ojca podczas katastrofy smoleńskiej w 2010 roku.

Justynko, tak bardzo, bardzo mi przykro. Tak mocno chciałabym przytulić Ciebie, małego Hugo. Dokładnie tak małego, jak mój Igor wtedy - pisze prezenterka.

Dalsza część wpisu Racewicz łapie za serce.

VIPHOTO/East News

Joanna Racewicz zapewniła Justynę Kowalczyk, że może zawsze na nią liczyć:

Ciemna, długa dolina przed Wami. Daleka droga. Zimno, gdy wszyscy znikną. Bo tak jest. Ludzie odchodzą do swoich przestrzeni. Dokładnie wtedy, gdy gasną znicze i więdną kwiaty. Przez noc pójdziecie sami. Za ręce. Chciałabym pocieszyć, dać dobre słowo. Nie umiem. Gdybyś potrzebowała - jestem. - dodała Joanna.

Wpis prezenterki mocno wzruszył internautów:

Pani Joanno, Pani pisze takie komentarze, że drga każdy milimetr ciała i duszy. Prawda do bólu

Tak druzgocąco prawdziwe słowa ????

Zimno gdy wszyscy znikną …… pięknie napisane . Smutny dzień ????

Justyna Kowalczyk pożegnała męża pamiątkowym zdjęciem:

Był moim wszystkim - napisała krótko na Instagramie.

Rodzinie i bliskim składamy szczere kondolencje.

Reklama

Zobacz także: Kacper Tekieli zginął w górach. Kilka lat temu mąż Justyny Kowalczyk uratował kolegę w trakcie wyprawy

justyna.kowalczyk.tekieli
Reklama
Reklama
Reklama