Sytuacja na linii Joanna Opozda - Antoni Królikowski znów jest napięta! "Fakt" informuje, że Joanna Opozda złożyła zawiadomienie w warszawskiej prokuraturze dotyczące jej męża, który ma nie wywiązywać się z obowiązku alimentacyjnego. Co teraz grozi Antoniemu Królikowskiemu? Dlaczego Joanna Opozda zdecydowała się na taki krok?

Reklama

Joanna Opozda zawiadomiła prokuraturę w sprawie Antoniego Królikowskiego?

Choć Joanna Opozda i Antoni Królikowski oficjalnie nadal są małżeństwem, to rozstali się jeszcze przed narodzinami Vincenta. Co więcej aktor w wywiadzie dla magazynu "Party" wyznał, że po ślubie nie mieszkali razem. Teraz para czeka na rozprawę rozwodową, ale zanim to nastąpi trwa batalia dotycząca alimentów na Vincenta. Antoni Królikowski twierdził, że płaci na syna i pokazywał nawet screeny przelewów, a tymczasem Joanna Opozda nie ukrywa, że jej mąż nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego i jak informuje "Fakt" złożyła zawiadomienie do prokuratury.

- Do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa niealimentacji na szkodę Vincenta Królikowskiego oraz Joanny Opozdy. Nadmieniam, że postępowanie znajduje się na etapie czynności sprawdzających. Dalsze decyzje zostaną podjęte w sprawie po sprawdzeniu okoliczności podanych w zawiadomieniu — poinformowała "Fakt" rzeczniczka warszawskiej prokuratury Aleksandra Skrzyniarz.

Instagram @asiaopozda

Zobacz także: Joanna Opozda zrobiła awanturę Antkowi Królikowskiemu w szpitalu? Jest komentarz

Prawniczka dla "Faktu" wyjaśniła, dlaczego Joanna Opozda mogła zdecydować się na taki krok wobec Antoniego Królikowskiego. Okazuje się, że aktorka być może postąpiła w ten sposób, aby uniknąć zarzutu, że nie zrobiła wszystkiego, aby egzekwować postanowienia sądu dotyczące alimentów:

- Joanna Opozda ma małoletnie dziecko. Matka, która nie robi wszystkiego, by dziecko uzyskało alimenty od ojca, mogłaby się spotkać w przyszłości z zarzutem, że działa na niekorzyść własnego syna. Ma przecież wykonalne postanowienie sądu, a nie robi wszystkiego, co w jej mocy, by go egzekwować – tłumaczy prawniczka Agnieszka Dębowska-Szymańska w rozmowie z "Faktem".

Instagram @asiaopozda

Sprawa jest dość prosta i jeżeli zajmie się nią sąd, a osoba, w tym wypadku Antoni Królikowski, nie wywiązuje się z zobowiązania finansowego może mieć poważne problemy. Prawniczka w rozmowie z "Faktem" mówi wprost, że wobec aktora może być zasądzona "grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". Prawniczka dodaje też, że zapewne Antoni Królikowski ma racjonalne uzasadnienie, dlaczego nie dokonuje wpłat.

Zobacz także

- Jeśli te zaległości stanowiły równowartość co najmniej trzech świadczeń miesięcznych, nie można się od tego uchylić na przykład stwierdzeniem, że nie było go na to stać. Dlatego jeśli prokuratura, a następnie sąd uzna, że doszło do przestępstwa, w tym przypadku niepłacenia zasądzonych środków na utrzymanie rodziny, wobec Antoniego Królikowskiego może zostać orzeczona grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Nie sądzę jednak, by sąd od razu zastosował najbardziej drastyczny wymiar kary, jeśli aktor nie był dotychczas karany. Poza tym myślę, że istnieje jakieś racjonalne wytłumaczenie, dlaczego tych pieniędzy nie płacił. Nie podejrzewam, że dlatego, że mu się po prostu nie chciało — tłumaczy "Faktowi" adwokat Agnieszka Dębowska-Szymańska

Sądzicie, że Antoni Królikowski i Joanna Opozda ostatecznie dogadają się w sprawie syna?

EOS
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama