Joanna Opozda zalewa się łzami pod drzwiami komisariatu policji
Joanna Opozda opuszczała jeden ze stołecznych komisariatów policji. W pewnym momencie puściły jej nerwy i polały się łzy.
Joanna Opozda wywołała niemałe poruszenie, gdy media obiegła wieść, że udała się na komisariat policji, a wizyta w tym miejscu skończyła się jej płaczem. Zajście zostało uwiecznione przez obiektywy paparazzi. Zobaczcie, co się działo.
Joanna Opozda płacze siedząc przed budynkiem komisariatu policji
Joanna Opozda we wtorek pojawiła się w jednym z warszawskich komisariatów policji. Według naocznych świadków, spędziła tam aż dwie godziny. Nie wiadomo, czego dotyczyła sprawa, która ją tam przywiodła, ale trudno stwierdzić, żeby wszystko poszło po myśli aktorki. Opuszczając budynek była wyraźnie przygnębiona, a w pewnej chwili z jej oczu popłynęły łzy.
Zobacz także: Antoni Królikowski sprzedaje dom, by uregulować alimenty: "Kwota przekracza moje możliwości"
Joanna Opozda opuściła gmach z plikiem dokumentów w rękach. Stojąc przed wejściem, zdążyła jeszcze odbyć rozmowę telefoniczną. Aktorka w pewnym momencie przysiadła na stopniach, ukryła twarz w dłoniach. Po chwili ponownie sięgnęła po telefon. Dopiero gdy trochę już ochłonęła, pozbierała swoje rzeczy i ruszyła w stronę zaparkowanego samochodu.
Całą sytuację zdążył już skomentować Krzysztof Stanowski, który zasugerował, że to... ustawka. Internauci jednak nie szczędzili mu słów krytyki. Jak sądzicie, czy Joanna Opozda zdecyduje się opowiedzieć o tym, co się wydarzyło?
Zobacz także: Wymowna reakcja Joanny Opozdy na słowa Antka Królikowskiego. Wystarczyło jedno zdjęcie