Joanna Opozda już nie ukrywa, że ma dość: "Płakałam kilka godzin"
Joanna Opozda zaskoczyła swoich fanów szczerym wyznaniem. Okazuje się, że nie wszystko idzie po jej myśli. Aktorka nie kryła emocji.
Joanna Opozda z chęcią relacjonuje na swoim Instagramie swoje życie prywatne. Aktorka pokazuje także te gorsze chwile. Nie inaczej było tym razem, kiedy na jej profilu wylądowały relacje, na których wyraźnie zmęczona i zrezygnowana zwierza się fanom. Nie ukrywa, że przeżywa ciężkie chwile. Co się stało?
Joanna Opozda przeszła załamanie nerwowe przez remont
W ostatnim czasie dużo dzieję się w życiu popularnej aktorki. Ta nieustannie boryka się z problemami związanymi ze swoim ekspartnerem. W końcu jakiś czas temu media obiegła informacja, że Joanna Opozda złożyła wniosek o odebranie praw rodzicielskich Antkowi Królikowskiemu. Jak się jednak okazuje, ma na głowie także inne problemy. Nie tak dawno gwiazda spełniła jedno ze swoich największych marzeń -zdecydowała się na zakup domu z ogrodem - miejsca, które będzie służyło jej oraz Vincentowi. Właśnie dlatego w ostatnim czasie jej instagramowy profil zdominowały treści związane z remontem. Nie inaczej było tym razem.
Zobacz także: Syn Joanny Opozdy cieszy się z prezentu z okazji Dnia Dziecka. Trudno się nie wzruszyć
Prace idą w szybkim tempie. Ostatnio Joanna Opozda pokazała uroczą tapetę w nowym mieszkaniu. Wydawać by się mogło więc, że wszystko układa się pomyślnie. Aktorka jednak zdradziła, jak jest naprawdę. Okazuje się, że ostatnie dni wyprowadziły ją z równowagi. Wszystko przez złe doświadczenia z fachowcami:
- Słuchajcie, dzisiaj przeżyłam załamanie nerwowe - zaczęła bardzo niepokojąco.
Następnie wyjaśniła, co się wydarzyło:
- Mam taką radę dla kobiet. Jak będziecie szły na spotkanie z waszym fachowcem, który ma robić wam mieszkanie, koniecznie weźcie ze sobą jakiegoś kolegę i udawajcie, że to jest wasz partner, bo kobiety bardzo często są oszukiwane. My się nie znamy na rzeczy - wyznała zdenerwowana.
Zobacz także: Joanna Opozda pochwaliła się zdjęciem z rowerowej przejażdżki. Fani zwrócili uwagę na jeden szczegół
Jak się okazuje, nie brakowało także łez:
- Dzisiaj zdałam sobie z tego sprawę. Płakałam kilka godzin, więc nie polecam - zakończyła.
Wówczas na Instagramie Joanny Opozdy wylądowały nagrania, na których ta jest wyraźnie zmęczona zaistniałą sytuacją:
- Tak było wczoraj po północy, ale się nie dodało, bo nie miałam zasięgu - napisała.
Aktorka jednak uspokoiła swoich fanów i wyznała, że już jest znacznie lepiej:
- Ale dzisiaj jest już lepiej - wyznała.
Życzymy jej więc dużo wytrwałości podczas wykańczania domu.