Joanna Liszowska z uwagi na zobowiązania zawodowe jest częstym gościem w Polsce, ale na co dzień żyje w Szwecji ze swoim mężem milionerem, Olą Serneke. Gwiazda podobno czuła się tam już jak w domu, a jej obecność też wyraźnie służyła ukochanemu i jego interesom. Przypomnijmy: Mąż Liszowskiej od czasu związku z Joanną zarobił prawdziwą fortunę!

Reklama

Wszystko wskazuje jednak na to, że piękna aktorka zatęskniła za Polską i chce wrócić tutaj na stałe. Wprawdzie show "Got to Dance", gdzie była jurorką zakończyło się kilka tygodni temu, ale już po nowym roku Liszowska wraca na plan serialu "Przyjaciółki". Jak donosi tygodnik "Świat & Ludzie", Joanna chce się teraz skupić na swojej karierze i dlatego zamierza przeprowadzić się do naszego kraju na stałe.

Nie było łatwo, bo mąż Asi też jest człowiekiem zdecydowanie rodzinnym. I bardzo chce, by Joasia oraz dziewczynki były razem z nim w domu. Ale w końcu zgodził się. Dla niego praca jest bardzo ważna i rozumie, że ważna jest także dla Joasi. Obiecał jej, że będzie często odwiedzał ją i córeczki w Polsce - zdradza w rozmowie z tygodnikiem znajomy pary.

Takie rozwiązanie z pewnością ułatwi Liszowskiej życie. To będzie test dla jej małżeństwa?

Zobacz: Liszowska opowiedziała jak wyglądają święta w Szwecji

Zobacz także
Reklama

Seksowna Joanna Liszowska na planie "Got to Dance":

Reklama
Reklama
Reklama