Joanna Kurowska żegna Janusza Rewińskiego. "Zawsze szedł pod prąd"
Dziś rano media obiegła przykra informacja o śmierci wybitnego aktora Janusza Rewińskiego. Aktora postanowiła wspomnieć koleżanka z planu Joanna Kurowska. Nie ukrywa, że wiadomość o śmierci Rewińskiego była dla niej szokiem.
Nie żyje Janusz Rewiński, aktor znany m.in. z roli "Siary" w filmie "Kiler", czy też z produkcji "Ale się kręci", gdzie współpracował z Joanną Kurowską. Aktorka przyznała, że wiadomość o śmierci Rewińskiego przyjęła z ogromnym smutkiem:
Na tę wiadomość zareagowałam bardzo źle(...) My się bardzo lubiliśmy, a on nie wszystkich lubił
Joanna Kurowska wspomina Janusza Rewińskiego
1 czerwca w wieku 74 lat zmarł Janusz Rewiński. O jego śmierci poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych jego syn Jonasz. Syn aktora nie ukrywał, że tego dnia jego tata zaczął zmagać się z problemami zdrowotnymi, którym tym razem nie udało się pokonać. Jak podkreślił w oświadczeniu, Janusz Rewiński przez wiele lat dawał radość i uśmiech wszystkich wokół. Również Joanna Kurowska postanowiła zabrać głos po śmierci kolegi z planu.
Joanna Kurowska nie ukrywała, że wiadomość o śmierci Janusza Rewińskiego przyjęła źle i zdradziła, że w planach mieli wspólny film.
Na tę wiadomość zareagowałam bardzo źle, bo mieliśmy robić razem film, to raz. Po drugie, ja z nim grałam w serialu Ale się kręci, później z nim grałam parę w Tygrysach Europy. My się bardzo lubiliśmy, a on nie wszystkich lubił. Był bardzo specyficzny. Miałam tę przyjemność, że on miał do mnie słabość
Kurowska stwierdziła, że współpraca z Rewińskim przebiegała pomyślnie, a szczególną uwagę zwróciła na jego indywidualizm i ambicję:
Mnie się z nim świetnie grało, ale on się strasznie denerwował, jak ktoś nie pozwalał mu grać po swojemu. (...) Był tak intuicyjnym aktorem, że on wiedział, co jest dobre dla serialu. On nie musiał się trzymać tekstu, on ten tekst sam wymyślał i wymyślał go genialnie. Czasem się aktorzy denerwują, kiedy ktoś mówi swoimi dowcipami i swoim tekstem. Myśmy się nie denerwowali, bo wiedzieliśmy, że to, co on wymyśli, to będzie w punkt. On czasem chciał więcej niż reżyser i scenarzysta
Aktorka otworzyła się i przyznała, jaki Janusz Rewiński był prywatnie. Kurowska podkreśliła, że aktor miał swoje zdanie i zważał na trendy. Imponowało jej to, że zawsze szedł pod prąd.
Miał swoje zdanie, miał kręgosłup, był osobą, która w ogóle nie zważała na trendy, która nie pochylała się nad innymi opiniami, miał swoje opinie, swoje poglądy polityczne, czasami bardzo specyficzne. Mnie się to podobało. To jest bardzo rzadkie, jak ludzie mają swój kręgosłup i obstają za swoimi opcjami filozoficznymi na temat życia, rodziny, polityki. Zawsze szedł pod prąd. Zafascynowało mnie to, że osiadł na wsi, hodował kozy i jakieś sery wyrabiał i po prostu żył tak, jak chciał. Zajmował się życiem takim, jakim chciał. Nie każdy potrafi iść za swoimi marzeniami
Również inne gwiazdy wspominają Janusza Rewińskiego. Wspomnienie o artyście postanowił dodać m.in. Tadeusz Drozda. Pojawiło się również mnóstwo słów od fanów, którzy nie mogą przeboleć straty aktora.
Zobacz także: Smutne, jak Janusz Rewiński spędził ostatnie lata życia: "Synowie mnie nie widzą miesiącami. Im to nie jest potrzebne"