Reklama

To właśnie ona wzbudziła najwięcej emocji podczas tegorocznej Gali Mistrzów Sportu. Kiedy Ewa Bilan-Stoch odbierała nagrodę w imieniu swojego męża Kamila Stocha, który w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” zajął trzecie miejsce, wszyscy mówili tylko o jej kreacji. Żona naszego najlepszego skoczka wyglądała jak księżniczka z bajki! Nie bez powodu. Po gali okazało się, że stylizacja… była prezentem dla męża.

Reklama

„Zawsze mówi mi, że jestem jego Elsą z »Krainy lodu«. Powiedziałam mu: „No to zobaczysz swoją Elsę”, tłumaczyła.

Ale nie wszyscy zrozumieli jej pomysł. Internautów podzielił zwłaszcza diadem. Niektórzy nie szczędzili przez niego Bilan-Stoch zjadliwych komentarzy. Pisali, że nie ma wyczucia. Czy rzeczywiście?

Buty uznane przez znawczynie mody znajdziesz z łatwością tutaj, a mając kod rabatowy eobuwie zgarniesz na nie atrakcyjną zniżkę.

Joanna Horodyńska i Karolina Korwin Piotrowska o stylizacji Ewy Bilan-Stoch

Joanna Horodyńska, która słynie z ciętego języka i krytycznego spojrzenia na kreacje gwiazd, jest bajkową stylizacją zachwycona:

Dla mnie to był performance. I dobrze! Moda to terytorium, na którym możemy demonstrować swoją oryginalność. A pani Ewa ma już w tym wprawę. Przecież dwa lata temu przyszła na Galę Mistrzów Sportu w stroju ludowym i sznurze korali, które dostała od Kamila. Teraz znów chciała zrobić przyjemność mężowi. Wolę to niż kolejną nudną kreacyjkę – komentuje modelka.

Horodyńskiej wtóruje Karolina Korwin Piotrowska:

Szeroko się uśmiechnęłam, gdy ją zobaczyłam, i pomyślałam sobie: ta babka ma poczucie humoru. Jej mąż jest królem skoczni, to ona może sobie być królową ścianki! – mówi nam dziennikarka.

A wy jak oceniacie stylizację Ewy Bilan-Stoch?

Kamil i Ewa to piękna para! Widać, że się kochają.

EastNews
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama