Horodyńska i Fijał miażdżą Ślotałę i Sokół
Jedna pcha taczkę z betonem, a druga jest kulawą baletnicą
Joanna Horodyńska i Ada Fijał przez długi czas były dość pobłażliwe w ocenach ostatnich stylizacji gwiazd z czerwonych dywanów. Jednak w najnowszym numerze magazynu "Party" znawczynie mody powracają w wielkim stylu i miażdżą stylizacje Zofii Ślotały, która teoretycznie powinna wyglądać zawsze dobrze, gdyż jest stylistką. Ostro oberwało się również Pati Sokół, która próbuje zaistnieć w branży głównie poprzez swój dziwaczny wygląd.
Dziewczyna Borysa Szyca została skrytykowana za stylizację z ostatniego pokazu Bohoboco. Modowy sąd jednogłośnie stwierdził, że w kreacji Ślotały jest przesyt wszystkiego.
- Od hiszpańskiej corridy przez rosyjskie lalki matrioszki po japońskie kimono, wszędzie panuje soczysty przepych. Zosia jak widać, garściami czerpie ze światowego folku i oto mamy natłok dobrodziejstw na każdym centymetrze kwadratowym - krytykuje stylistkę Fijał.
Podobnego zdania jest Joanna Horodyńska, która ubolewa, że piękna spódnica od Joanny Klimas została przytłoczona ciężką ramoneską:
- Mamy tu ciężkość, jakby ktoś próbował pchać pod górę taczkę z betonem. Za długa spódnica i za duża ramoneska przeszkadza rozkloszowanej spódnicy. (...) Pin-up girl to nie ten adres! Tu jest tyle błędów i potknięć, że już nie wiem czym się zająć... Pomocy!
Na pokazie Bohoboco modową wpadkę zaliczyła również Pati Sokół. Stylizacja a la "Star Trek" nie przypadła do gustu ekspertkom "Party"
- Można zaistnieć w świecie show-biznesu dzięki ciężkiej pracy, ale można też wystroić się niczym krzyżówka skrzata leśnego z kulawą baletnicą - wylicza Horodyńska. Ta kreacja wydłużyła za bardzo tułów, a skróciła nogi, Poza tym tego rodzaj tiul jest tandetny (...) Rozumiem, że makijaż jest sceniczny, więc go pominę, bo inaczej musiałbym uderzyć pięścią o stół - dodaje
Ada Fijał jest nieco mniej surowa, jednak w kwestii przestylizowania się celebrytki zgadza się z koleżanką:
- Ja lubię muzykę Pati o wiem, że pasuje ona do takich kosmicznych stylizacji a la "Star Trek". Widać tu indywidualizm (...) To prawda. Nawet najlepsze rekwizyty i kostiumy przypadkowo zgarnięte z teatralnej garderoby nie gwarantują sukcesu.
Zgadzacie się z osądem Horodyńskiej i Fijał? Coś nam się wydaje, że kreacja Pati Sokół znajdzie się z pewnością we wszystkich podsumowaniach modowych koszmarów 2013 roku.
Tak prezentowały się pozostałe gwiazdy na ostatnim pokazie Bohoboco: